wrócę na chwilke klejenia zdjęc - uzywam pistoleta dziwnie wygląda ale po jednym albumie nauczylem sie go uzywac i klei sie o wiele szybciej niż oddzielnymi pastami taśmy/przylepcami - robie 5 pastów na odwrocie i przykładam na kartę albumu - dosłownie 10 sek.
Też to miałem - tania chińszczyzna, która szybko się rozwali. Prędzej czy później i tak wszyscy kończą z pistoletem ScotchaZamieszczone przez moregun
jestem ogolnie w szoku ze ktos jeszcze robi tradycyjne albumy, ja to wyrzucilem z oferty,
taniej, solidniej, lepiej robic wszystko w fotoksiażkach, nawet jak robimy je w stylu zdjec tradycyjnych,
Jestem w szoku, ze ktoś w ogóle to wykleja. Ja oddaję odbitki i koniec. Niech sami kleją.
A fotoksiążki.. jakoś ich jakość mnie nie przekonuje.
Powiedzmy, że druk mogę przełknąć, ale jakość tych okładek zawsze woła o pomstę do nieba..
Jarek
ja też byłem jak młodzi poprosili mnie o 300 sztuk 10x15
Mnie w ubiegłym roku o 150szt. 20x30 i w dodatku za to dopłacili. Z żoną kleiliśmy to przez 2 dni, nigdy więcej. Nie chcę tych pieniędzy..ja też byłem jak młodzi poprosili mnie o 300 sztuk 10x15
Jarek
Hah skąd ja to znam. 2 albumy w życiu wykleiłem. Nigdy więcej
Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II
może jestem starej daty, ale TAK ja jeszcze robię,
nawet czasem list napiszę, (nie maila) ale taki prawdziwy, atramentem:-D
a tak na powaznie to u mnie klient decyduje, i w 9/10 wypadków wybiera tradycyjny album+ odbitki
Do zdjęć mam wszystko, prócz talentu...
(R6, RP, RF 15-35 f/2.8L, RF 28-70 f/2L, RF 100 f/2.8L, RF 70-200 f/2.8L, EL-1, 470EX-AI)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem