Po prostu ludzie się nasłuchali od psychologów, ekspertów, specjalistów, że pedofil może się onanizować przy zdjęciach Twojego dzieciaka, nawet jak jest ubrane. Jak już sobie to wyobrazisz, chciałbyś by tak było? Ja nie, ale rzeczywiście trochę przesadą jest traktowanie każdego, który robi dzieciom zdjęcia jak pedofila. Przecież na miasto nie przypada cała dzielnica pedofilów, to są jednostki.. Takie sprawy powinno się załatwiać delikatnie, by uniknąć niepotrzebnego szumu w razie wpadki takiej jak ta i żeby dziecko też uniknęło traumy, gdy zobaczy, że jego dzielnego ojca wynosi 2 złych ochroniarzy, za coś czego nie zrobił.