To w sumie prawda, ale bardziej trafna, jeśli chodzi o porównanie bardziej obiektywne czy materialne (jak z perfumami), niż w przypadku ludzi oraz tego co nimi kieruje.
Bo skoro ludzie są przyzwyczajeni do czegoś i asekuracyjnie się tego trzymają, to nawet jak pokaże się coś lepszego, nie zmienia swoich przyzwyczajeń. Dobrym przykładem jest klawiatura na której piszę. Jej układ został przejęty od maszyn do pisania. A klawiatura maszyny do pisania nie była zaprojektowana tak aby była ergonomiczna i szybko się na niej pisało, wręcz odwrotnie, chodziło o to, żeby litery w maszynie nie zacinały się, wpadając na siebie nawzajem. Dlatego głównym wyznacznikiem projektu, było to, żeby litery najczęściej występujące w swoim sąsiedztwie były jak najbardziej oddalone od siebie oraz tak aby na tej klawiaturze nie dało się pisać zbyt szybko.
się zmieniła, klawiatura jest zaprzeczeniem ergonomii czy intuicyjność, ale ciągle wszyscy z niej korzystamy.
Gdy dochodzimy do rzeczy mniej praktycznych, takich jak sztuka, sytuacja ma się jeszcze gorzej. Dlatego wybicie się nawet poza ten "nawóz" jest wielkim osiągnięciem, bo to co o tym decyduje, nie jest mierzone w tak prosty sposób, jak porównanie korzyści czy kosztów z tym związanych. Barierą nie do końca jest obecna jakość, którą trzeba pokonać, ale sam człowiek, a nawet wielu ludzi.
Co do PS i Lr, to uważam, że jeżeli ktoś chce się rozwijać i nie umie sprecyzować swoich potrzeb a stać go na PS, powinien go wybrać, jeżeli ktoś zna swoje potrzeby, to doskonale będzie wiedział co mu się przyda kierując się zasadą Lr sam RAW, PS co dusza zapragnie.
Poza tym wielu ludzi parających się fotografią, zajmuje się grafiką w szerszym kontekście i w takiej sytuacji Lr nie spełnia swojego zadania jako jeden program.
Ale nie przeczę, że dla świadomego fotografa tańszy Lr może załatwić sprawę.