Możecie mi pokazać portfolio wizażystki PRZED następnym plenerem a ocenię. Nie muszę na żywo kontrolować.
Napisałem - na indywidualnych a nie grupowych sesjach. By zepsuć efekt co najwyżej jednemu, nie kilku fotografom. Poza tym można nabierać doświadczenia malując inne dziewczyny niekoniecznie do zdjęć a np okazjonalnie.
Czego niestety brakuje wizażystkom (w sumie fotografom też) najczęściej by nabrać doświadczenia - skromności, pokory, otwartości na krytykę, chęci nauki.
Zazwyczaj ledwo coś wyjdzie i mnóstwo znajomków nieszczerze zacznie się zachwycać efektami (byle się podlizać) to już wielkie guru i gwiazdy się robią...
Jakiś kompleks terytorialny? To co napisałem o makijażu to nie są normy regionalne, a ogólnofotograficzne i napisałem je w trosce o WASZE zdjęcia, bo efekt końcowy na tego typu zdjęciach BARDZO zależy od makijażu. Nie pisałem tego w celu jakiegoś bezsensownego wyżywania się... no ale chyba ciężko to zrozumieć.
Podałem odpowiednie źródło wiedzy na ten temat niezależne od miejsca zamieszkania (byle znać język polski, mogę podać też lektury w jęz. angielskim). Jeśli chcesz sprowadzać to do wojenek międzymiastowych to współczuję podejścia i już się zamykam - szkoda mojej fatygi na taki poziom argumentów.