Dzis wcale nie jest super - jesli zerknac nawet 10 lat wstecz to branza slubno-fotograficzna nie byla tak rozwinieta. Lustrzanki mieli prawdziwi pasjonaci - po pierwsze ze wzgledu na slabsza dostepnosc oraz ceny. Cyfrowki ograniczaly sie do malych pstrykadelek.
Teraz kazdy kto ma cyfrowa lustrzanke (a o to nie trudno, wystarcza 'grosze') staje sie fotografem portretowym czy tez slubnym. Dostepnosc sprzetu jest nieporownywalnie wieksza, przez co trudniej jest zaistniec.