Zaraz dowiemy się od Tom01, że komputer domowy, to nie taki do gier, z jakąś kartą graficzną, bo komputer to tylko procesor, pamięć, i karta grafiki wbudowana w płytę główną, a reszta to jakieś dziwactwa
Dwa komputery wstecz od obecnego miałem, P III 3,2 Ghz, 2GB RAM 2 dyski twarde, karte graficzną Nvidia z serii 7800 oraz zasilacz Chifteca 480W, po zmianie karty grafiki na GTS 8800 komputer działał,a le tylko na "jałowym biegu" kiedy karta grafiki dostawała obciążenia, komputer wyłączał się po niecałej minucie. Aby zdiagnozować problem podłączyłem pożyczony zasilacz no-name tylko mocniejszy od tego Chifteca i komputer działał bez problemu. Świadomy znaczenia jakości zasilacza dla jakości działania całego zestawu oraz jego bezpieczeństwa szybko kupiłem markowy, mocniejszy zasilacz i problem bezpowrotnie ustąpił. Wystarczyło wymienić Chifteca 480W na coś mocniejszego z większą ilością "A" na linii 12V.
No ale albo mi się przewidziało, albo, komputer który miałem w domu nie był domowy, tylko może, sam nie wiem... zewnętrzny, albo nadworny
Tom01 stosujesz takie uogólnienia i jednocześnie wypowiadasz je takim tonem, że nie sposób Cię traktować poważnie. Nawet jeżeli masz takie doświadczenie, jakie starasz się zaprezentować, to masz całkowity brak zrozumienia dla sytuacji rynkowej i potrzeb przeciętnego użytkownika komputera domowego... i to takiego sprzed 4 - 5 lat, bo z tego okresu pochodzi mój przykład.