Niech mnie fachowiec poprawi jeśli się mylę, ale monitor nie gorszy od Mac-owego można dostać za 2 tyś. zł, czyli 5 tyś. zostaje Ci na jednostkę centralną, jednym słowem i7 możesz sobie sprawić, oczywiście monitor możesz kupić lepszy i droższy i tańszy PC i może to nawet właściwsze rozwiązanie, ale wtedy porównanie na Mac-owego monitora jest nietrafione.
Wiesz, komputery, a zwłaszcza system operacyjny jako taki, to najbardziej złożone struktury jakie kiedykolwiek stworzył człowiek. Pociąga to za sobą pewne konsekwencje. Co prawda komputer staje dla każdego, ale w podobny sposób, jak aparat i fotografia staje się dla każdego. Każdy robi zdjęcia u cioci na imieninach, ale nie wszyscy robią równie dobre zdjęcia. Żeby robić dobre zdjęcia wymagana jest pewna wiedza. Super-kompakt z 40 programami tematycznymi jest niezłą pomocą dla amatora, ale i tak nigdy nie zbliży się do zdjęć wykonanych lustrzanką przez dobrego fotografa. Prawdą też jest, o której nie można zapominać, że jak amatorowi dać hi-endową lustrzankę, to zdjęcia zrobi gorsze, niż swoim kompaktem.
Do czego zmierzam? Że mimo to, nie ma co próbować udowadniać, że kompakty są lepsze od lustrzanek, bo każdy może nimi robić zdjęcia i wychodzą mu lepiej. Nie możemy być specjalistą w każdej dziedzinie, ale nie będąc specjalistą w danej dziedzinie nie ma co się nastawiać na efekty godnego takiego właśnie specjalisty, tylko na efekty z kompakta - dające przyjemność i satysfakcję, przyzwoite, ale nic więcej.
To jest dokładnie taki sam priorytet jak mój. Mój sprzęt musi renderować sceny pod pełnym obciążeniem przez powiedzmy 72h. non stop, żeby potem dostać kolejne zadanie na kolejne kilkadziesiąt godzin, gdzie obciążenie procesora jest cały czas 100%. Jakakolwiek niestabilność oznacza dla mnie totalną klapę. Mimo wszystko nie mam najmniejszych problemów.
Niedługo wrzucę do sieci poradnik swojego autorstwa, jak polecam skonfigurować surowy system, tak aby działał optymalnie. Jakie programy wybrać by nie zaśmiecać systemu, a móc obejrzeć sobie każdy film czy robić inne popularne rzeczy. Wyszło tego już koło 30 stron.
A co do składania komputera, albo powierzyć to fachowcowi (nie takiemu ze sklepu, tylko niezależnemu), albo samemu, albo markowa stacja robocza, czwartej drogi prowadzącej do dobrego efektu nie ma, reszta to pół środki.