Wow. Udaj się do lekarza POZ ;-)
A tak na poważnie, to nic nie sprzedawaj a zmień tylko lab
Zrobiłem niedawno grzecznościowo koledze jego wesele i kilkanaście "sztandarowych" zdjęć wywołałem w swoim zaprzyjaźnionym labie - przekazałem je jako prezent młodej parze w ładnym albumiku wraz z płytką CD (na której były pozostałe zdjęcia). Po pewnym czasie dowiedziałem się, że mój kolega wywołał w własnym zakresie wszystkie pozostałe zdjęcia w labie FJ - tworząc sobie z nich duży weselny album. Oczywiście z ciekawości zerknąłem na ten album i się przeraziłemPrzyznam szczerze, że nie wiem co oni tam robili z tymi zdjęciami, ale różniły się one diametralnie od oryginału widzianego na monitorze i tych wywołanych w "moim" labie ......... można zanucić: Peja "Bez komentarza"