Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
Tak samo myślałem że wierzysz w szczerość moich intencji.
nie, nie wierzę. od dawna prowokujesz mnie i podszczypujesz. dobrze o tym wiesz.

Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
Ja do tego tematu podchodzę chyba trochę luźniej, nazywam to kotletem, robię to bo lubię i jeśli się jeszcze komuś podoba, to tym fajniej. W każdym razie jeśli nagle załamie się rynek fotografii ślubnej, będę miał co robić, bo fotografuję też inne rzeczy. Daleki jestem od dorabiania do tego ideologii czy wymyślania nazw, żeby to się sprzedało. Nie daję ogłoszeń, reklam, nie szukam zleceń.
tak, podchodzimy do tego zdecydowanie inaczej.
nigdy nie nazwę swojej pracy kotletem. moja praca to kawał mojego świata. tym żyję.
jeśli rynek fotografii ślubnej si załamie, mam alternatywę i też będę miał co robić, niekoniecznie aparatem.

nie rozumiem natomiast uwagi co do reklam, szukania zleceń, itd - raz, bodaj w 2007 dałem ogłoszenie na gazecie, zaczynałem wtedy swoją przygodę ze ślubami.

generalnie w ogóle nie rozumiem tej częsci twoich wywodów? dlaczego piszesz o mnie? dlaczego komentujesz to co robię w kontekście szerszym niz ten wątek? co to ma do rzeczy? co ma do rzeczy FFS?
czy ja tu piszę epopeje o twoim zyciu emocjonalnym? chyba nie. trzymajmy sie zdjęć



Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta

To nie zadziała. Ani w jedną, ani w drugą stronę. Mamy zupełnie inne warsztaty pracy, inne oświetlenie, Adam pracuje na zdecydowanie wyższych ISO, przez co kolorystyka, szczegóły i kontrast są nie do odzyskania.

wszystko to prawda. pracujemy całkiem inaczej - Jarek z moich zdjęć nie odzyskałby szczegółów i kontrastu, ja z jego zdjęć nie wyciagnąłbym niuansów światła i klimatu miejsc.

generalnie - ja już nie mam ochoty na dalsze przepychanki, bezsensowne, kiedy zaczyna się mówić o ludziach, nie o zdjęciach.