Amatrosko to sie nie inwestuje,tylko zaspokaja zachcianki na ktorych zawsze finansowo stracisz (psychicznie zyskasz . Dla mnie to gornej granicy nie ma,wszystko laduje w sprzet co moge i dalej kiepskie foty mam,ale za$ierzam kupowc nadal
Od dawna znane jest powiedzenie,ze fotografia to hobby milionerow!

Zawodowo,to coz,kalkulatror w dlon i liczymy ile mozna wydac.