Pokaż wyniki od 1 do 10 z 28

Wątek: tani i niby odmienny technologicznie fotolab, ale czy dobry?

Mieszany widok

  1. #1
    LAB-NET
    Guest

    Domyślnie

    Witam wszystkich

    Na prosbe jednego z uzytkownikow forum sprobuje wyjasnic tzw. "gnebiace watpliwosci".

    Maszyna d-LAB.2 PLUS tak jak jedna z osob wczesniej piszacych na forum jest juz na rynku dobrych pare lat. Jest ona nadal jedna z najlepszych maszyn na rynku fotograficznym. W Polsce do niedawna d-LAB.2 w wersji 2 PLUS bylo tylko 9 sztuk. W zwiazku z upadkiem AGFY ponad 2 lata temu, ceny tej maszyny mocno spadly na rynku wtórnym do 15 % procent jej pierwotnej wartosci i jest ich na naszym rynku troche wiecej.

    Tak jak kazde urzadzenie maszyna naswietlajaca widzi kolory inaczej niz np. monitor. Na waszym forum jest dobrze opisany artykul na temat kolorystyki i profili: http://canon-board.info/showthread.php?t=8520

    Jezeli nie stosuje sie profilowania zdjec to moga wystapic sytuacje jak tu bylo wspomniane, ze zielen nie jest zielona, a wpada w inny odcien. Kolory wspolne z przestrzenia sRGB (monitora), a przestrzenia laba sa moze zbiezne tylko w 50 %. Bez przygotowania zdjec i ich wczesniejszego profilowania roznice na zdjeciach beda widoczne zawsze. Nie oznacza to, ze zdjecia beda gorsze. Poza kilkoma przypadkam kolorystycznymi, w ktorych maszyna nie odzwierciedla prawidlowo kolorow (ratunkiem jest profilowanie zdjec) cala kolorystyka jest tak ustawiona aby zadowolic 95 % klientow (gamut kolorystyczny dobrany odpowiednio przez firme AGFA w czasie projektowania maszyny tego typu).

    Wracajac do zdjec wywolywanych droga internetowa - zgodnie z regulaminem dostepnym na naszej stronie nie dokonujemy recznej korekty zdjec nadeslanych przez klientow. Staramy sie jednak zachowac stala powtarzalnosc kolorow i w razie odchylek od sredniej je korygowac.

    Z drugiej strony nie ma fizycznej mozliwosci dokonac dobrze korekty zdjec jezeli klient daje do wywolania np. 500 - 600 zdjec. Zdjecia na maszynie wyswietlaja sie w postaci miniaturek i ida z predkoscia kilku zdjec na sekunde (podglad nie jest dokladny). W przypadku recznej korekty, naswietlanie takich zdjec trwalo by kilka godzin. Przy lacznej sumie zamowien jakie sa skladane droga internetowa wykonanie czegos takiego jest nierealne w zadnym zakladzie i na zadnej maszynie. Najwazniejsze jest dobre ustawienie wyjscowe maszyny i stosowanie tych samych parametrow i stalej powtarzalnosci dla wszystkich - takie zalozenia staramy sie spelniac.

    Na naszej stronie zawsze dostepne sa aktualne profile ICC i w razie duzego nacisku na wiernosc kolorow z tym co widac na monitorze mozna je stosowac.

    Przejde teraz do omowienia problemu zwiazanego z programem do skladania zdlecen droga internetowa.
    Zlecenia zamawiane w ten sposob realizowane sa przez nas w ten sam sposob jak odbitki przynoszone bezposrednio do zakladu. Podczas wysylki nie nastepuje zadna utrata jakosci, kompresji itd. Takie zdjecia jak sa wysylane dokladnie w tej samej formie trafiaja do nas. Zmianie ulega jedynie nazwa pliku i z tylu na odbitce drukowana jest w postaci kodu technicznego.

    Istnieje jeden przypadek w ktorym plik ulega modyfikacji i wystepuje tylko wtedy kiedy klient kadruje zdjecie w programie lub stosuje opcje redukcji czerwonych oczu. Po takim zabiegu zdjecie zostaje przekadrowane i zapisane pod nowa postacia w katalogu domyslnym programu. Dzieki dobrze zastosownemu algorytmowi zapisu zdjecie zostaje znacznie pomniejszone w megabajtach (rozdzielczosc pozostaje ta sama). Nie ma to jednak wplywu na pogorszenie jakosci zdjec - wbrew opini co niektorych osob, ze jezeli zdjecie nie wazy 10 MB jak pierwotnie a 1,5 MB to znaczy, ze jest gorsze. Niedowiarki moga przeslac zdjecie kadrowane i niekadrowane i porownac, czy widza roznice. Mozna to rowniez porownac na monitorze w skali 1:1. Raz na 100 razy moze ktos dostrzeze roznice na kilku pikselach. Na odbitce wykonanej w labie i tak to bedzie jednak niezauwazalne.

    Jako dodatkowa uwage do programu moge powiedziec, ze jest on opracowany indywidualnie przez nasza firme i chyba jako jedyny posiada opcje autowznawiania przerwanego polaczenia. Nawet po gwaltownym resecie komputera i ponownym odpaleniu programu wysylka zdjec nastapi od przerwanej pozycji. Nie trzeba tak jak u konkurencji wysylac zdjec od poczatku.

    W razie dalszych watpliwosci prosze smialo pytac.

    Pozdrawiam Daniel Stańczyk

    LAB-NET - Cyfrowy Świat
    76-200 Słupsk
    ul. Mostnika 3
    tel. (0 59) 840 22 99
    www.lab-net.pl

  2. #2
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kwidzyn
    Posty
    30

    Domyślnie Lab-Net

    Zaryzykowałem, wysłałem kilka zdjęć (wywołanie w formacie 30 x 40 cm) z korpusu 40D, bez jakiejkolwiek obróbki poza wyostrzeniem i mówie wam koledzy REWELACJA. Mogę z czystym sumieniem polecić ten lab.

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez LAB-NET Zobacz posta
    ...Z drugiej strony nie ma fizycznej mozliwosci dokonac dobrze korekty zdjec jezeli klient daje do wywolania np. 500 - 600 zdjec. Zdjecia na maszynie wyswietlaja sie w postaci miniaturek i ida z predkoscia kilku zdjec na sekunde (podglad nie jest dokladny). W przypadku recznej korekty, naswietlanie takich zdjec trwalo by kilka godzin....
    Nie przekonuje mnie to, przecież właśnie wśród takiej masówki robionej słabszym sprzętem jest najwiecej roboty, eskpozcja i balans kolorów czasem jest tragiczny. I wtedy co? Oddaje sie klientowi ciemne zazielenione zdjęcia ze słowami "przecież to nie nasza wina tylko aparatu"? Po to jest operator przy maszynie żeby coś robił a nie tylko dolewał chemii i wkładał paragony do kopert.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •