Ale w sumie...
Zamiast kupować lustrzankę do fotografowania wyczekanego potomka, rozanieleni rodzice zostaną namówieni na taki aparat: bo jakość super, bo kłapające lustro nie obudzi maluszka, a przecież dla dziecka wszystko... ;-)
Nie no jakaś grupa zainteresowanych zawsze się znajdzie. Zresztą cena na zachodzie to nie jest znów jakiś kosmos. Pytanie tylko czy uda się przekonać tyle kobiet żeby to kupiły :-D.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner