Witam,
Dorzucę swoje 3 grosze.
Mam canona 35/2,0. Używam go z 5D i jestem z tego zestawu zadowolony. Pod względem ostrości w pełni używalny od f2,0, przy f2,5 jest już bardzo ostry.
Pod względem rozmycia tła (bokeh) nie jest to świata, co wynika z zastosowania tylko 5-listkowej przysłony, choć i tutaj brzydki bokeh nie jest regułą. Zaletą jego jest natomiast (o czym się rzadko wspomina) niski poziom aberracji chromatycznej, na co cierpią w dużo większym stopniu zarówno 28/1,8 jak i 28/2,8. Ten ostatni z kolei wyróżnia się bardzo dobrą ostrością już od maksymalnej przysłony.
Nie miałem okazji robić zdjęć canonem 28/1,8, ale mimo wszystko wyrażę swoją opinię. Wg mojej oceny, w oparciu o dostępne w sieci fotki, nie powala on jakoś specjalnie swoją jakością, zwłaszcza na pełnej klatce i w zakresie przysłon 1,8-2,5, a przecież po to się kupuje jasny . Jest to przyzwoite szkło, jak na oferowaną jasność, ale nic więcej. Jego cena zawsze była dość wysoka, teraz jest absurdalnie wysoka. Nowy EF 35/2,0 można kupić za połowę ceny 28/1,8. Owszem, ten ostatni ma USM, jest lepiej zbudowany i ma 7-listkową przysłonę (i dzięki temu ładniejszy bokeh), ale oceniając wyłącznie walory optyczne lepszy jest raczej 35/2,0. Biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny - 35/2,0 bezapelacyjnie :-D
Wrzucam kilka fotek wykonanych tym szkłem. Celowo wybrałem zdjęcia wykonane tylko na f2,0 (exify dostępne).
Pozdrawiam
Robert