sorry, że tak osobiście, ale... słyszałeś kiedyś pojęcia balans bieli?
sorry, że tak osobiście, ale... słyszałeś kiedyś pojęcia balans bieli?
Jasne, słyszałem. Ja to widzę tak, jeśli się mylę to poprawcie; czym innym jest oświetlenie sceny a czym innym rodzaj światła zastanego w pokoju. Światło podczas widowiska scenicznego to element budujący nastrój, nim też można nieść pewne treści czy wyzwalać emocje, w odpowiednich kontekstach może zmieniać zupełnie przekaz. Są filmy, których fabułę odczytuje się właśnie przez rodzaj oświetlenia, w których pojawiają się postacie. Zaręczam, że moje kolory nie różnią się od tych jakie odbierał widz, nie usprawiedliwone byloby chyba więc sztuczne jego odkęcanie.
Ale ja dopiero zaczynam, tak to rozumiem, nie znam się.