Zmienia tyle, ze kolorowe zdjecie /skan/ mozesz przekonwertowac do greyskali na setke sposobow. Masz np. zdjecie czlowieka w niebieskich jeansach i zoltej koszuli - i mozesz na etapie konwersji zadecydowac, czy spodnie w wersji czarno-bialej maja byc jasniejsze czy ciemniejsze, koszulka ma byc jasniejsza od skory czy raczej ciemniejsza, czerwone usta maja byc ZAJEBISCIE czerwone (czyli prawie czarne) - czy raczej ledwo widoczne, prawie w tonacji skory.
To samo z trawa, morzem, niebem czy czerwonym Ferrari na tle lasu. Selektywne korekcje na bazie KOLOROW sa w przypadku zdjec czarno-bialych mocno utrudnione - tu po prostu nie ma kolorow, musisz sie chrzanic z braniem Ferrari w selekcje itd...
Ziarno z czarno-bialej kliszy tez wyglada inaczej, niz z kolorowej skonwertowanej do c-b, szczegolne w duzych powiekszeniach (o ile zeskanujesz je ma dobrym skanerze, nie oszczedzisz na rozdzielczosci i nie pozwolisz, zeby jakis balwan przejechal po nim Noise Ninją jakąś "zeby bylo jak z cyfry")

Inna sprawa, ze sa ludzie, dla ktorych czarnobiale zdjecia to te, ktore zostaly zrobione na czarnobialej kliszy... I maja racje...
