Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1138

Wątek: Analog vs Cyfra

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    Sep 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    675

    Domyślnie

    tak jest czasochłonniejsza,ale i efekt jest na tę chwilę lepszy niż z cyfrowej.Zakładam że efektem końcowym jest zdjęcie na papierze w formacie większym niż pamiątkowe 10x15.Co więcej ,odbijając zdjęcie na papier mogę to zrobić samemu jak chcę ,w przypadku cyfry nie za bardzo (bardzo wysokie koszty naświetlarki) i jestem zależny od laboranta.
    T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 199

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez analogforever Zobacz posta
    tak jest czasochłonniejsza,ale i efekt jest na tę chwilę lepszy niż z cyfrowej.Zakładam że efektem końcowym jest zdjęcie na papierze w formacie większym niż pamiątkowe 10x15.
    Co więcej ,odbijając zdjęcie na papier mogę to zrobić samemu jak chcę ,w przypadku cyfry nie za bardzo (bardzo wysokie koszty naświetlarki) i jestem zależny od laboranta.
    tylko sie upewnie: czarnobialy negatyw?

    i tu tkwi moim zdaniem gwozdz programu. do takich zdjec mozemy jeszcze polemizowac nad analogiem. jak wchodzimy w temat koloru a zwlaszcza materialu pozytywowego, to niestety, nawet wykluczajac temat finansow, cyfra staje sie co najmniej konkurencyjna. po prostu daje od razu obraz gotowy do prezentacji na ekranie bez koniecznosci skanowania. pewnie, ze cyfra nie jest bez wad, ale one bledna w porownaniu z wadami skanowania slajdow...

    zupelnie z innej beczki - skad pomysl, ze zdjecia cyfrowe musza byc naswietlane? ja mam w domu takie urzadzenie jak drukarka, ktore na dobrym papierze i z nowymi tuszami do A4 daje sobie spokojnie rade. jak chce wiecej to wysylam do sklepu foto
    www albo tez flickr

  3. #3
    Uzależniony
    Dołączył
    Sep 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    tylko sie upewnie: czarnobialy negatyw?

    i tu tkwi moim zdaniem gwozdz programu. do takich zdjec mozemy jeszcze polemizowac nad analogiem. jak wchodzimy w temat koloru a zwlaszcza materialu pozytywowego, to niestety, nawet wykluczajac temat finansow, cyfra staje sie co najmniej konkurencyjna. po prostu daje od razu obraz gotowy do prezentacji na ekranie bez koniecznosci skanowania. pewnie, ze cyfra nie jest bez wad, ale one bledna w porownaniu z wadami skanowania slajdow...

    zupelnie z innej beczki - skad pomysl, ze zdjecia cyfrowe musza byc naswietlane? ja mam w domu takie urzadzenie jak drukarka, ktore na dobrym papierze i z nowymi tuszami do A4 daje sobie spokojnie rade. jak chce wiecej to wysylam do sklepu foto
    Tak jak pisałem wcześniej jestem fotograficznym konserwatystą ,dla mnie efektem jest zdjęcie na papierze,fakt jest wyścig producentów papieru do drukarek termosublimacyjnych ,ale z tego co mi wiadomo nijak ma się to do odbitki na tradycyjnym papierze fotograficznym,chodzi głownie o twałość,kontrast,zdjęcie na monitorze komputera to tylko jakiś podgląd,z jakością wydruku ze starej ruskiej gazety kolorowej.Fakt podoba się ale gdy to porównamy z klasyczną odbitka zauważamy mase niedostatku,drukarka w domu -ok ale tylko do A4 ,co jak chcemy zrobić 50x70 ? laboratorium i to często wysylkowo i zależność czy laborant ma dobry dzień.A jak ma być 90x120? to minimum średni format ,cyfra się kończy przy podniesieniu do 40x50 ,pomijając niską jakość ploterów wielkoformatowych, tylko dwie naświetlarki Durtsa w Polsce dające bardzo dobrą jakość i szerokość do 90cm.

    Skanowanie to pomyłka zarówno slajów jak i negatywów,efekty są dla mnie niezadawalające.
    Analog od początku do końca musi zostać zrobiony analogowo.

    Trochę oftopicujemy wątek ,ale sobota dzisiaj i moderatorzy może przymkną oko.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    MMM

    fajna ta Twoja praca.
    Ostatnio edytowane przez analogforever ; 16-11-2008 o 01:59 Powód: Automerged Doublepost
    T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki

  4. #4
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez analogforever Zobacz posta
    Tak jak pisałem wcześniej jestem fotograficznym konserwatystą ,dla mnie efektem jest zdjęcie na papierze,fakt jest wyścig producentów papieru do drukarek termosublimacyjnych
    Najwyraźniej nie wiesz o czym mówisz. Wyscig i owszem trwa ale na papierze do plujek zarówno atramentowych jak i pigmentowych. Druk juz dawno przegonił jakością i trwałością papier z labu. I to sporo. Trwałość wydruków jest obecnie na poziomie 100-130 lat.


    Cytat Zamieszczone przez analogforever Zobacz posta
    ,ale z tego co mi wiadomo nijak ma się to do odbitki na tradycyjnym papierze fotograficznym,chodzi głownie o twałość,kontrast,zdjęcie na monitorze komputera to tylko jakiś podgląd,z jakością wydruku ze starej ruskiej gazety kolorowej.Fakt podoba się ale gdy to porównamy z klasyczną odbitka zauważamy mase niedostatku,drukarka w domu -ok ale tylko do A4 ,co jak chcemy zrobić 50x70 ? laboratorium i to często wysylkowo i zależność czy laborant ma dobry dzień.A jak ma być 90x120? to minimum średni format ,cyfra się kończy przy podniesieniu do 40x50 ,pomijając niską jakość ploterów wielkoformatowych, tylko dwie naświetlarki Durtsa w Polsce dające bardzo dobrą jakość i szerokość do 90cm.
    Też nieprawda. Masz dane sprzed 10 lat chyba kiedy dwa laby w Polsce miały Dursty. Zresztą sam fakt posiadania Dursta nic nie oznacza. Jeśli to jest Durst na LEDach to zdecydowanie wole wydruk wielkoformatowy. Zresztą tego jest teraz najwiecej.

    Cytat Zamieszczone przez analogforever Zobacz posta
    Skanowanie to pomyłka zarówno slajów jak i negatywów,efekty są dla mnie niezadawalające.
    Analog od początku do końca musi zostać zrobiony analogowo.
    Ile labów w Polsce ma jeszcze analogowe naświetlarki do koloru? Chyba paskudnie mało.


    Cytat Zamieszczone przez analogforever Zobacz posta
    Trochę oftopicujemy wątek ,ale sobota dzisiaj i moderatorzy może przymkną oko.
    ....
    Tak i nie bo to dość mocno zazębia się z fotografią i z "wiernym oddaniem rzeczywistości" . Zażarte bronienie fotografii analogowej naprawdę trąci religią a nie nauką. Roziętość tonalna matryc w najnowszych jedynkach jest conajmniej taka sama jak na kolorowym negatywie co na głowę bije slajdy. Rozdzielczością cyfra już dawno przegoniła klisze na małym obrazku i to bardzo, bardzo. Została tylko dusza i świetlistość.
    Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 17-11-2008 o 00:23

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  5. #5
    Początki nałogu Awatar chavez
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Posty
    337

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Została tylko dusza i świetlistość.
    I jak dla mnie to jeszcze te inne, "analogowe" kolory.
    Wiem wiem, zaraz ktoś powie, że z cyfry można zrobić kolory jakie się chce .
    system EOS

  6. #6
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 199

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chavez Zobacz posta
    I jak dla mnie to jeszcze te inne, "analogowe" kolory.
    Wiem wiem, zaraz ktoś powie, że z cyfry można zrobić kolory jakie się chce .
    bo mozna

    kwestia osobna jest, ze z filmu jest od razu jak trzeba.


    ale lepszym pytaniem jest: czy te kolory, ktore znamy z analoga sa rzeczywiscie tak fantastyczne, ze odbieramy je jako referencyjne? zebysmy sie zrozumieli: ja tez ubostwiam odwzorowanie Velvii czy Provii i tez mi brakuje dobrego transplantu tych profili do LR.

    ale... po kilku latach ogladania fot z domyslnych styli Canona przyzwyczailem sie do nich na tyle, ze mi sie poniekad tez bardzo podobaja. tak samo jak podobaja mi sie standardowe kolory Olympusa i nierzadko tez Nikonow.

    tak wiec, dla mnie pozostaje w mocy pytanie, czy te kolory analogowe rzeczywiscie sa tyle lepsze, czy jednak odgrywa w nas role pewien sentyment i przyzwyczajenie
    www albo tez flickr

  7. #7
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    ....

    kwestia osobna jest, ze z filmu jest od razu jak trzeba....

    Chyba tylko z diapozytywu. Ilość korekcji wprowadzanych w trakcie naświetlania papieru z negatywu jest ogromna. Dobór filtrów korekcji barwnych jest na tyle skomplikowany, że 30 lat temu (kiedy wszytko robiono ręcznie) naprawdę niewiele osób potrafiło to dobrać bez szeregu "prób i błędów". Teraz to i tak fotografia analogowa pozostaje analogową jedynie w wyobraźni purystów bo i tak prawie wszystkie naświetlarki są cyfrowe. Klisza jest najpierw skanowana, potem obrabiana cyfrowo i dopiero idzie na naświetlarkę. Przywoływane tu przez kogoś przykłady Dursta to pewien rodzaj schzofrenii. W tych naświetlarkach poziom obróbki cyfrowej pliku jest ogromny.

    Ale oczywiście zgadzam się co do reszty wypowiedzi. Kwestia przyzwczajenia, sentymenty i upodobania. Po jakimś czasie oglądania "wywołań" by ACR kolorki z DPP mogą się wydawać nazbyt wysycone, wręcz jadowite.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  8. #8
    Uzależniony
    Dołączył
    Sep 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Najwyraźniej nie wiesz o czym mówisz. Wyscig i owszem trwa ale na papierze do plujek zarówno atramentowych jak i pigmentowych. Druk juz dawno przegonił jakością i trwałością papier z labu. I to sporo. Trwałość wydruków jest obecnie na poziomie 100-130 lat.
    tak ,wiem że zachowane są nawet druki ze średniowiecza,ale mówimy o wydrukach zdjęć,podajesz jakieś niesprawdzone teorie ,skąd wziąłeś te 100-130 lat dla wydruku fotograficznego w dzisiejszej jakości ???Sprawiasz na mnie wrażenie choro zauroczonego nowymi technologiami,wszystko co ktoś napisze łykasz w ciemno byle tylko pasowało Twemu przekonaniu.

    Też nieprawda. Masz dane sprzed 10 lat chyba kiedy dwa laby w Polsce miały Dursty. Zresztą sam fakt posiadania Dursta nic nie oznacza. Jeśli to jest Durst na LEDach to zdecydowanie wole wydruk wielkoformatowy. Zresztą tego jest teraz najwiecej.
    Na targach foto 2007 w Łodzi rozmawiałem z przedstawicielem Dursta,chodziło mi o naświetlarki laserowe wielkoformatowe (90cm szerokości wydruku) bodaj o nazwie Theta ,były tylko dwie ,jedna w Tychach druga w Warszawie,wątpie żeby ta ilość się drastycznie zmieniła przez te półtora roku.


    Ile labów w Polsce ma jeszcze analogowe naświetlarki do koloru? Chyba paskudnie mało.
    Tak i jest to problem dla fotografujacych na kliszach,niedość że coraz mniej to i jakość usług dużo mniejsza niż kilka lat temu.



    Tak i nie bo to dość mocno zazębia się z fotografią i z "wiernym oddaniem rzeczywistości" . Zażarte bronienie fotografii analogowej naprawdę trąci religią a nie nauką. Roziętość tonalna matryc w najnowszych jedynkach jest conajmniej taka sama jak na kolorowym negatywie co na głowę bije slajdy. Rozdzielczością cyfra już dawno przegoniła klisze na małym obrazku i to bardzo, bardzo. Została tylko dusza i świetlistość.
    Można polemizowac a propos tej rozdzielczości,ja nie bronie fotografi analogowej bo i po co ,jest jaka jest,jednemu pasuje drugiemu nie.Wracając do wątku twierdze że wartość fotografi tradycyjnej jest większa niż cyfrowej jako dokumentu ze względu na zdecydowanie mniejsze możliwości manipulacji na negatywie niż pliku.

    Ps
    25 lat temu cały świat zachłysnął sie takim epokowym wynalazkiem jak płyta CD,nawet jest teoria że żeby zachłyśnięcie było większe producencji poczciwych analogów obniżyli jakość ich produkcji w tamtym czasie,ale po ok 20 latach od tego wynalazku w momencie wprowadzania nowych formatów (DVD-Audio,SACD) wszyscy zaczeli nagle mówić jaki to format CD jest beee ,i jest bee ,a cały czas najlepiej brzmi płyta gramofonowa,czy z fotografią sytuacja się powtórzy??????????
    Ostatnio edytowane przez analogforever ; 19-11-2008 o 15:31
    T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki

  9. #9
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 199

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez analogforever Zobacz posta
    wszyscy zaczeli nagle mówić jaki to format CD jest beee ,i jest bee ,a cały czas najlepiej brzmi płyta gramofonowa,czy z fotografią sytuacja się powtórzy??????????
    to jest w sumie dosc znamienny przyklad, dlatego ze przy calym ubostwieniu jakie niektorzy wykazuja wzgledem winylu, jego udzial w dzisiejszym rynku jest znikomy i ograniczony do zakreconych pasjonatow i zaklinaczy rzeczywistosci.
    mozemy polemizowac, czy ta roznice rzeczywiscie slychac, czy to tylko rodzaj "placebo", ale faktem jest zupelne zmarginalizowanie tego rodzaju nosnikow. pewnie w nieco mniejszym stopniu, ale jednak to samo czeka fotografie analogowa...

    z innej beczki...
    Cytat Zamieszczone przez analogforever Zobacz posta
    Wracając do wątku twierdze że wartość fotografi tradycyjnej jest większa niż cyfrowej jako dokumentu ze względu na zdecydowanie mniejsze możliwości manipulacji na negatywie niż pliku.
    wiesz... bez czepiania sie, ale to jest nieco odmienny ton od tego, co mozna bylo odczuc po wczesniejszych wypowiedziach. troche wiecej precyzyjnosci w wypowiedziach by tu duzo ulatwilo.
    www albo tez flickr

  10. #10
    Uzależniony
    Dołączył
    Sep 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    to jest w sumie dosc znamienny przyklad, dlatego ze przy calym ubostwieniu jakie niektorzy wykazuja wzgledem winylu, jego udzial w dzisiejszym rynku jest znikomy i ograniczony do zakreconych pasjonatow i zaklinaczy rzeczywistosci.
    mozemy polemizowac, czy ta roznice rzeczywiscie slychac, czy to tylko rodzaj "placebo", ale faktem jest zupelne zmarginalizowanie tego rodzaju nosnikow. pewnie w nieco mniejszym stopniu, ale jednak to samo czeka fotografie analogowa...
    Udział vinylu w porównaniu do CD w dzisiajszym rynku jest coraz większy,i wydaje mi się że będzie się cały czas zwiększała proporcja,odbiorcami vinylu są nie tylko kolekcjonerzy ,ale także audiofile i przede wszystkim Dj-e,tym bardziej że do gry weszły mp3 i możliwość ściągania plików z netu,a to już nie jest CD z zakupioną muzyką w sklepie.

    z innej beczki...

    wiesz... bez czepiania sie, ale to jest nieco odmienny ton od tego, co mozna bylo odczuc po wczesniejszych wypowiedziach. troche wiecej precyzyjnosci w wypowiedziach by tu duzo ulatwilo.
    trochę nie rozumiem o czym myślisz
    T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •