Pokaż wyniki od 1 do 10 z 46

Wątek: Paragon , nie faktura, bez wpisanego numeru sprzetu?

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar gwozdzt
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    52
    Posty
    5 780

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez canis_lupus Zobacz posta
    Poza tym większość sprzedawców nie respektuje tego prawa zaraz po zakupie.
    bo to chyba jakieś dziwne prawo jest...

    gdyby tak miało być, to możnaby chyba zlikwidować gwarancje, serwisy gwarancyjne itd i całość obsługi usterek zwalić na sprzedawców. Mimo iż nie jestem sprzedawcą niczego, to jakoś sobie tego nie wyobrażam?

    Nie wiem, jak jest; ale taki zwrot z tytułu niezgodności z umową to powinien być powiedzmy do 10 dni (tak jak w sklepach internetowych) a załatwianiem reklamacji i usuwaniem usterek powinien chyba jednak zajmować producent (nie bezpośrednio, ale utrzymując serwis gwarancyjny).

    Sytuacja gdy usterkowy sprzet trafia z powrotem w ręce sprzedawcy moim zdaniem moze łatwo prowadzic do patologii, ponieważ (nie posądzając nikogo) rodzi pokusę, aby ponownie ów sprzęt wprowadzić do obrotu.

    Niech więc raczej każdy robi to co do niego należy: sprzedawca sprzedaje, a producent produkuje i zapewnia naprawę tego, co mu się nie udało.
    Pozdrowienia, Tomek
    Kilka moich zdjęć... i sprzęt

  2. #2
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    83

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez canis_lupus Zobacz posta
    2. Możemy żądać wymiany towaru na nowy i sprzedawca MUSI go wymienić.
    3. Nie trzeba się przejmować że sprzęt poleci na żytnią i leży tam 3 miesiące bo za niezgodność towaru z umową odpowiada sprzedawca i jego problemy z producentem nas nie obchodzą.
    Ad.2) Nie musi! Ja bym ten punkt zamienił na "Sprzedawca musi udzielić odpowiedzi na reklamację w ciągu 14 dni (kalendarzowych)"
    Ad.3) Sprzęt może polecieć na żytnią, może i do usa czy japonii, a nawet na szeszele :P Ale tak jak napisałeś, konsumenta to nie obchodzi.

    Cytat Zamieszczone przez Cichy Zobacz posta
    Niestety realia są inne. Jak mi przyjdzie klient po pół roku z zepsutym sprzętem i zażąda wymiany sprzętu na nowy z tytułu niezgodności towaru z umową to go wyślę na drzewo. I 100 % innych sprzedawców również.
    Do 6 miesięcy od daty zakupu uznaje się, że wada miała miejsce w chwili zakupu, więc nie wiem co dokładnie miałeś na myśli pisząc o "pół roku".
    I tak jak kolega napisał, nieznajomość prawa nie zwalnia....
    p.s. dobrze że u Ciebie nie kupowałem bo nie chciałbym przypadkiem pogrążać kolegi z forum

    Cytat Zamieszczone przez canis_lupus Zobacz posta
    Owszem, ale wystarczy się wtedy podeprzeć federacją konsumentów.
    Nie wystarczy. Ja musiałem iść do Sądu Ale za to teraz czekam na ile zwlekania stać sprzedawcę.

    Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
    bo to chyba jakieś dziwne prawo jest...
    Chroni konsumenta, to dziwne?

    Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
    gdyby tak miało być, to możnaby chyba zlikwidować gwarancje, serwisy gwarancyjne itd i całość obsługi usterek zwalić na sprzedawców.
    Tak jest, a nie "gdyby". Gwarancja nie jest obowiązkowa zgodnie z polskim prawem, a niezgodnośc z umową zawsze. Poza tym niezgodność obejmuje też rzeczy używane.

    Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
    taki zwrot z tytułu niezgodności z umową to powinien być powiedzmy do 10 dni (tak jak w sklepach internetowych)
    I tak też jest, ale to odrębna ustawa reguluje i dotyczy umów zawieranych poza lokalem sprzedawcy, czyli tzw. sprzedaż wysyłkowa. I daje możliwość rozwiązania umowy bez podania przyczyny.

    Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
    a załatwianiem reklamacji i usuwaniem usterek powinien chyba jednak zajmować producent (nie bezpośrednio, ale utrzymując serwis gwarancyjny).
    A co jeśli kupisz sprzęt od polskiego sprzedawcy i nie masz serwisu w PL, chcesz się bujać z wysyłką za granicę?

    Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
    Niech raczej każdy robi to co do niego należy: sprzedawca sprzedaje, a producent produkuje i zapewnia naprawę tego, co mu się nie udało.
    A co jak sprzedawca sprzedaje g*** sprzęt (bez urazy dla obecnych tu sprzedawców), a Ty go kupisz bo według zapewnień sprzedawcy sprzęt miałbyć najlepszy na swiecie i do tego tani. Sprzedawca ponosi odpowiedzialność za to co wprowadza na rynek. Tak samo jak była afera z polskimi instrukcjami...
    Widzę kolego że jesteś zdecydowanym przeciwnikiem posiadania jakichkolwiek praw i przywilejów.
    trzy zoomy na krzyż

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    47
    Posty
    7 449

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez VRx Zobacz posta
    p.s. dobrze że u Ciebie nie kupowałem bo nie chciałbym przypadkiem pogrążać kolegi z forum
    Jak już napisałem wyżej, żaden sklep Ci nie wymieni sprzętu po 5 czy po 10 miesiącach od zakupu jeśli się zepsuje. Przyjmie na gwarancję i tyle. Byłoby absurdem obciążanie sprzedawcy stratą związaną z wymianą sprzętu na nowy.
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar gwozdzt
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    52
    Posty
    5 780

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez VRx Zobacz posta
    Chroni konsumenta, to dziwne?
    nie, to nie to :-) dobrze że chroni!

    Dziwi mnie to, jak można stwierdzić w poważnym akcie prawnym, że coś co się zepsuło, było juz niesprawne 6-mcy temu.

    Cytat Zamieszczone przez VRx Zobacz posta
    Tak jest, a nie "gdyby".
    OK, nie kwestionuję.

    Cytat Zamieszczone przez VRx Zobacz posta
    Gwarancja nie jest obowiązkowa zgodnie z polskim prawem, a niezgodnośc z umową zawsze.
    A co jeśli kupisz sprzęt od polskiego sprzedawcy i nie masz serwisu w PL, chcesz się bujać z wysyłką za granicę?
    Nie kwestionując tego co jest, ja bym to jednak rozwiązał nieco inaczej :-)

    Uważam, że jesli sprzęt jest objęty gwarancją i krajowym serwisem to nie powinno się mieszać sprzedawcy; natomiast dopiero w przypadku braku gwarancji/serwisu PL powienien odpowiadać sprzedawca.

    Cytat Zamieszczone przez VRx Zobacz posta
    Widzę kolego że jesteś zdecydowanym przeciwnikiem posiadania jakichkolwiek praw i przywilejów.
    ależ skąd, tylko w świetle tego przepisu nie chciałbym być w skórze sprzedawców, gdyby klienci przynosili mi zepsute rzeczy po upływie pół roku, bo ustawodawca-jasnowidz mu powiedział, że były niesprawne już pół roku temu :-)
    Pozdrowienia, Tomek
    Kilka moich zdjęć... i sprzęt

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •