tylko nie wiem, dlaczego tak się uparł, że te "powtarzalne rezultaty i komfort pracy" można uzyskać wyłącznie półtorakilogramową cegłą z przyrośnięta od spodu "bulwą" ?
Za analoga można było "bulwę" odkręcić i dalej mieć te same warunki pracy, więc skąd ten upór w erze digitalizacji?