Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
ale co znaczy "o wiele czesciej". robie na roznych kartach PQI od przeszlo 1,5 roku i na moze 15 tys. klatek nie stracilem zadnej. realnie. tak samo jak nie stracilem ni klatki wczesniej jadac na Kingstonach ani na Leksarach...
No właśnie. Ty nie miałeś przypadku utraty danych ale na CB ludzie wielokrotnie pisali o problemach z tymi kartami.

Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
jest i nie jest. mozna dlugo i namietnie roztrzasac teoretyczne przyczyny, a mozna usiasc i popatrzyc na praktyke. z ktorej wynika, ze jak sie trafi na dzialajaca karte, to bedzie dzialac do usra.. smierci. a to jest mnoga wodki w Wisle, nawet dla upartych spusto-naciskaczy...
Teoretycznie jest, praktycznie w zasadzie nie ma, no chyba wtedy gdy po zapełnieniu karty włożymy ją do czytnika i nic na niej nie znajdziemy.

Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
w tym samym procesie technologicznym SD ma mniejsza mozliwa pojemnosc maksymalna. CF sa bardziej odporne mechanicznie i przede wszystkim elektrycznie, a poza tym sa wieksze - sprobuj wlozyc SD do slotu pracujac w rekawiczkach ogolnie, jest szereg powodow, za ktore mozna CF lubic.
O elektrycznej odporności decydują diody zabezpieczające wejścia przed elektrostatyką. SD i CF mają takie same, przy czym SD ma mniej połączeń zewnętrznych. Choć zapewne powiesz, że "ale za to są one na wierzchu". Jeżeli chodzi o pracę z kartami w rękawiczkach to uważam, że jest 1:1. SD wkłada się i wyjmuje dość łatwo nawet w grubych narciasrskich rękawicach - wiem z praktyki. CF za to łatwiej trzymać w takiej rękawicy bo jest większa ale za to aby ją wyjąć ze slotu należy nacisnąć malutki guziczek, który czasami bywa składany na bok.

Chyba nie ma co rozkręcać tej debaty bo będzie jak polskim sejmie ;-) Podsumowując każdy ze standardów ma swoje wady i zalety. Ja wolę standard SD, bo długo z nim pracowałem.

Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
"Jakość plików na karcie" - mówisz. A czy mógłbyś rozwinąć tę myśl czym się ona przejawia, jak się mierzy, ewentulnie jak o nią dbać 8)?
He, he. Dbać kupując drogie karty pamięci czyli płacąc producentowi za dobrą robotę. A tak na poważnie to wydaje mi się, że najważniejsze jest właściwe obchodzenie się ze swoim sprzętem. Nie wiem jak można źle obchodzić się z kartami pamięci, może wyjmując je gdy aparat coś jeszcze zapisuje, wkładać drżącymi rękami... Nie wiem. Wiele osób na tym forum nie ma żadnych problemów z różnymi kartami, wielu ma takie problemy. Ja nie miałem jeszcze żadnych problemów mimo, iż używam różnych flashów (SD, MS, trochę CF) w różnych urządzeniach. Może dlatego, że uzywam wyłącznie markowych, a może przez moje troskliwe (w granicach rozsądku) obchodzenie się z tym sprzętem.
Ale jak widać choćby z tego co mówi akustyk tańsze karty też mogą być niezawodne. Eh... Jakby nie było i tak będzie tak jak ma być ;-)