Cytat Zamieszczone przez Superbeer Zobacz posta
Tak właśnie jakość plików na karcie. Cyrowe 1 nie oznacza, że kuleczka jest w komórce, a 0 że jej tam nie ma. Komórki pamięci zwane potocznie flash to są półprzewodniki magazynujące ładunek elektryczny. Od jakości wykonania takich komórek zależy ile razy można je zapisywać, jak szybko działają, itp. Poza tym jakość elektroniki pracującej "wokoło" tych komórek pamięci jest też ważna. Nie bez przyczyny Transced czy PQI kosztuje połowę mniej niż SanDisk. Nie bez przyczny PQI o wiele częściej "gubi" pliki niż Kingston.
ale co znaczy "o wiele czesciej". robie na roznych kartach PQI od przeszlo 1,5 roku i na moze 15 tys. klatek nie stracilem zadnej. realnie. tak samo jak nie stracilem ni klatki wczesniej jadac na Kingstonach ani na Leksarach...


Cytat Zamieszczone przez Superbeer Zobacz posta
Więc pojęcie jakości plików na karcie pamięci flash jest jak najbardziej uzasadnione.
jest i nie jest. mozna dlugo i namietnie roztrzasac teoretyczne przyczyny, a mozna usiasc i popatrzyc na praktyke. z ktorej wynika, ze jak sie trafi na dzialajaca karte, to bedzie dzialac do usra.. smierci. a to jest mnoga wodki w Wisle, nawet dla upartych spusto-naciskaczy...


Cytat Zamieszczone przez Superbeer Zobacz posta
Zastanawia mnie jeszcze coś. Otóż bardzo długo używałem kart SD w moim aparacie i nigdy nie miałem żadnego zwisu, zniszczonych plików, czy czegoś jeszcze innego. Z tego wynika, że jednak karty SD są dużo nowoczesniejsze niż CF. No i szeregowa transmisja danych też pewnie robi swoje. Nie rozumiem, dlaczego producenci wysokich i nawyższych modeli lustrzanek cyfrowych tak uprali się na CF. SD mniej zużywa prądu, mniej się grzeje, jest bardziej niezawodna, jest tańsza, mniejsza. Same zalety.
w tym samym procesie technologicznym SD ma mniejsza mozliwa pojemnosc maksymalna. CF sa bardziej odporne mechanicznie i przede wszystkim elektrycznie, a poza tym sa wieksze - sprobuj wlozyc SD do slotu pracujac w rekawiczkach ogolnie, jest szereg powodow, za ktore mozna CF lubic.