Masz dużo racji w tym co piszesz, jednak wracając do wcześniejszych Twoich postów, zirytowało mnie troszkę Twoje podejście do sprawy i wieszanie psów na matrycy Nikona (pomijam okraszony skromnością wrzut o umiejętności kręcenia gałkami itp.), tym bardziej, że wielu fotografów ślubnych używa tego sprzętu i, jak sam zauważyłeś, zdarzają się nawet tacy, którzy są z tego zadowoleni. Wynika z tego jasno, że jest to sprawa indywidualna.
I żeby nie było, wiem jaki obrazek daje piątka, wiem jaki daje d3/d700.
EDIT: O ile dalej twierdzę, że obrazki są inne i wynik pracy też będzie inny, to równocześnie uważam, że może nie znalazłeś odpowiedniego sposobu pracy z rawami d3/d700?
No albo jesteś zmanierowany obrazkiem z piątki i inne obrazki wynikowe po prostu Ci nie pasują?