Pokaż wyniki od 1 do 10 z 30

Wątek: workflow D700 vs 5D

Mieszany widok

  1. #1
    PanBobek
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez habakuk Zobacz posta
    straciłem na szukanie odpowiadającego mi workflow'u dla d3 i d700 bardzo dużo czasu i energii. obraz z tych aparatów ma irytująca mnie do bólu charakterystykę tonalną i nic nie dają zabawy ani z NX, a niz suwaczkami w ACR. koniec kropka. za nic tez nie zaakceptuję kolorów skóry i zieleni, jakie generują te aparaty, a tak się składa, że jakies 99% moich zdjęć to fotografie ludzi. to oczywiście nie znaczy, że ta matryca jest do ****. tysiace ludzi jest zadowolonych. na ogół są to reporterzy, którym zwisają i powiewają niuanse o jakich piszę.
    Masz dużo racji w tym co piszesz, jednak wracając do wcześniejszych Twoich postów, zirytowało mnie troszkę Twoje podejście do sprawy i wieszanie psów na matrycy Nikona (pomijam okraszony skromnością wrzut o umiejętności kręcenia gałkami itp.), tym bardziej, że wielu fotografów ślubnych używa tego sprzętu i, jak sam zauważyłeś, zdarzają się nawet tacy, którzy są z tego zadowoleni. Wynika z tego jasno, że jest to sprawa indywidualna.

    I żeby nie było, wiem jaki obrazek daje piątka, wiem jaki daje d3/d700.

    EDIT: O ile dalej twierdzę, że obrazki są inne i wynik pracy też będzie inny, to równocześnie uważam, że może nie znalazłeś odpowiedniego sposobu pracy z rawami d3/d700?

    No albo jesteś zmanierowany obrazkiem z piątki i inne obrazki wynikowe po prostu Ci nie pasują?
    Ostatnio edytowane przez PanBobek ; 10-09-2008 o 14:17

  2. #2
    Uzależniony Awatar habakuk
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    46
    Posty
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PanBobek Zobacz posta
    No albo jesteś zmanierowany obrazkiem z piątki i inne obrazki wynikowe po prostu Ci nie pasują?
    absolutnie tak. z tym, że drobny niuansik chciałbym naprostować i słowo zmanierowany zastąpić wyrazem "oczarowany". teraz gra. pozdrawiam

  3. #3
    PanBobek
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez habakuk Zobacz posta
    absolutnie tak. z tym, że drobny niuansik chciałbym naprostować i słowo zmanierowany zastąpić wyrazem "oczarowany". teraz gra. pozdrawiam
    Ok, może być oczarowany. O taki, mniej więcej, sens tego słowa mi chodziło, może bardziej o przyzwyczajenie, czy też pewnego rodzaju wzorzec, ale niech będzie, że jesteś oczarowany

    Kwestia obróbki w tym wypadku, moim zdaniem, idzie w parze z modą, czy też manierą (poużywam sobie tego słowa), w jakiej obecnie obrabia się zdjęcia ślubne.

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PanBobek Zobacz posta
    Ok, może być oczarowany. O taki, mniej więcej, sens tego słowa mi chodziło, może bardziej o przyzwyczajenie, czy też pewnego rodzaju wzorzec, ale niech będzie, że jesteś oczarowany
    To jeszcze ja się dopiszę:
    Nie mam ani 5D, ani D3 (liczę teraz na wizerunek osoby bezstronnej ).

    Mimo to możliwości obrazowania obu znam bardzo dobrze.
    Z pliku z 5D można wyciągnąć znacznie więcej, niż z D3 (d700 jeszcze nie miałem okazji pomacać).

    Mnie również (jak Adamowi) przeszkadza pewna dosłowność obrazu (bo pewnie jak napiszę "jebutność", to niewielu mnie zrozumie), szczególnie po wyciąganiu za uszy. Za dużo tam rzeczy, których być nie powinno.
    Niestety również na mniejszych czułościach nie ma tego "czegoś", co trudno opisać. Obraz z 5D jest bardzo ładny, nawet bez najmniejszej obróbki. To chyba jego główna zaleta.
    Jarek

  5. #5
    PanBobek
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
    Z pliku z 5D można wyciągnąć znacznie więcej, niż z D3 (d700 jeszcze nie miałem okazji pomacać).
    D700 to praktycznie to samo co D3 (podobno różnią się tylko bandingiem ), obrazki więc takie same.

    Co masz na myśli pisząc, że można więcej wyciągnąć?

    Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
    Mnie również (jak Adamowi) przeszkadza pewna dosłowność obrazu (bo pewnie jak napiszę "jebutność", to niewielu mnie zrozumie), szczególnie po wyciąganiu za uszy. Za dużo tam rzeczy, których być nie powinno.
    Niestety również na mniejszych czułościach nie ma tego "czegoś", co trudno opisać. Obraz z 5D jest bardzo ładny, nawet bez najmniejszej obróbki. To chyba jego główna zaleta.
    Zgoda, obrazek z 5d jest bardzo ładny, z tym, że moim zdaniem ten z d3/d700 jest równie ładny, aczkolwiek na innej płaszczyźnie percepcji - przez to inny

  6. #6
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PanBobek Zobacz posta
    Masz dużo racji w tym co piszesz, jednak wracając do wcześniejszych Twoich postów, zirytowało mnie troszkę Twoje podejście do sprawy i wieszanie psów na matrycy Nikona (pomijam okraszony skromnością wrzut o umiejętności kręcenia gałkami itp.), tym bardziej, że wielu fotografów ślubnych używa tego sprzętu i, jak sam zauważyłeś, zdarzają się nawet tacy, którzy są z tego zadowoleni. Wynika z tego jasno, że jest to sprawa indywidualna.
    (.....)
    Wiesz delikatnie to ująłeś (że Adam ma dużo racji) . Był cały długi wątek na forum Nikona, w którym nawet niektórzy "twardogłowi" przyznali, że szczególnie z kolorami coś jest nie tak. To było jeszcze przed wypuszczeniem D700 kiedy ochom i achom na temat jaki to rewelacyjny jest D3 nie było końca. Okazało się że doprowadzenie do tego żeby D3 obrazował jak 5D (wiem jak to idiotycznie brzmi) nie jest takie trywialne, a w codzienym użyciu może się okazać wręcz niewykonalne. Wiem że Czornyj próbował i mu się chyba udało ale nie śledziłem tego do końca.

    To czy 5D można traktować jako wzorzec metra jeśli chodzi o obrazowanie to jest oczywiście rzecz umowna ale dla wielu osób (w tym mnie) kolory z tego aparatu są rewelacyjne. Szczególnie jeśli chodzi o półtony. Rzecz zresztą nie jest łatwa w opisie stąd może też niektóre nieporozumienia.

    Wreszcie jest też tak, że szczególnie faceci mają problem z widzeniem kolorów i niektórych niuansów barwnych zwyczajnie nie rozróżniają. Są sposoby żeby się o tym przekonać - (badania u okulisty). To jest po prostu fakt. Być może to dodatkowo utrudnia tego typu rozważania.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •