przeniesone z "5D i co dalej..." http://canon-board.info/showthread.php?t=21820&page=334
obrabiam właśnie slub, z którego sample wrzucałem do tekstu na fotopolis. jazda równolegle 5d i d700. d700 pracowało się jak w kołysance, jak w miłosnej piosence - pięknie, lekko, ju noł - floł. ale jak przyszło do obrabiania plików - klnę na czym świat stoi. kolory, tonalność. niech sobie d700 ma wszystie ficzery świata, wybajerzone czujniki kaprysów i przystawke do kadrowania ;-) na końcu i tak zostaje się sam na sam z obrazkiem.