Panie, tylko L-ki. Inwestycja na lata. Moze nie jak zloto ale na wage zlota![]()
Panie, tylko L-ki. Inwestycja na lata. Moze nie jak zloto ale na wage zlota![]()
Na razie chcę to traktowac jako dodatkowe źródło dochodu, bo szansa jest a i kasa z tego nawet niezła. Wiem, że L to L i nic tego nie zastąpi. Decyzję co do tego już chyba podjąłem Przemówiliście mi do rozsądku :-)
Teraz tylko nie wiem co będzie mi bardziej potrzebne 24 czy 35 Oba w tej samej cenie. Na razie uzbieram na jeden i będę walczył dodatkowo tym co już mam.
Szeroki kąt jest, 100/2.8 też daje radę więc brakuje mi tak na prawdę dobrego zomma w stylu 24-105 czy 28-70 ale jak będe miał jasną stałkę (24 lub 35) to sie jakoś obędę i w razie czego będę się ratował moim 28-105 :-)
24 to juz szeroko i znieksztalcenia wieksze niz 35mm.
Dla mnie 35mm na FF, to ideal.
Na razie mam 20D więc to będzie na cropie, ale chyba macie rację Do szerokich kadrów wystarczy mi Sigma 10-20
35L to nie jest obiektyw pozbawiony wad. Przede wszystkim ma gigantyczną winietę, co jak na szkło stało ogniskowe to jednak mocne niedociągnięcie. O tym że da się lepiej pokazała Sigma w swojej 50/1.4, które ma o połowę mniejsze winietowanie niż 4 razy droższy Canon 50/1.2L przymknięty do f/1.4!
Wkurzające tez jest że w szkle za tyle kasy widać beczkę, kiedy w kadrze są linie równoległe do poziomych krawędzi. No i ogromna aberracja chromatyczna w bokeh, który jest zielono-fioletowy (w zależności czy przed czy za punktem ostrzenia). Kolorki na f/1.4 pod światło też się potrafią czasem zrobić troszeczkę blade, choć ogólnie szkło na pełnej dziurze trzyma kontrast nieźle.
Oczywiście plastyka obrazu na przysłonie f/1.4 jest z 5D genialna i efektu nie da się niczym podrobić. Do tego również bardzo dobra ostrość od f/1.4 jest ogromną zaletą, po prostu normalnie się tej przysłony używa, bez zastanowienia "a może jednak przymknąć?".
Generalnie 35L to fajny obiektyw, z porządną budową i dobrym AF, ale nie wart swojej kasy. Tyle że nie ma wyboru więc Canon nas doi :-)
Ostatnio edytowane przez MMM ; 09-09-2008 o 22:56
Wiesz MMM - tak sobie mysle czytajac i analizujac kilka Twoich ostatnich postow, ze jestes jak Lepper albo Giertych - dla samej zasady musisz ponarzekac i stworzyc opozycje. I nie wazne czy masz w 100% racje czy tylko w dziesieciu - ale trzeba i juz.
To, ze 35L nie jest pozbawione wad, nie znaczy, ze nie jest obiektywem b. dobrym. I tu nie chodzi o zachwyty uzytkownikow, tylko o opinie ludzi wyleczonych z kompleksow ;-)
A czy warto? Tak - nawet przy takim winietowaniu etc. warto go kupic, bo plusy rekompensuja minusy![]()
Zastanawiałem się nad takim wyborem i kupiłem 35/1.4 - nie ma porównania.. MMM ma trochę racji ale jak zwykle przedstawił to w charakterystyczny dla siebie sposóbWg mnie ta winieta nie jest znowu taka gigantyczna (zwłaszcza że jak autor wątku pisze na początek będzie na cropie używał) - aberacja jest spora w niekorzystnych warunkach, ale da się z tym żyć.. ale plastyka (zwłaszcza na FF) to full wypas, ostry od pełnej dziury.. generalnie razem z 5D to zestaw który biorę jako "default" przy wyjściu z domu na fotki a inne szkła to przy okazji
![]()
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
Pikczer, chodzi o to aby te plusy nie przyslonily minusow.
Ci ludzie "wyleczeni z kompleksów" to tacy piewcy pełni zachwytu nad każdą zabawką jaką kupią. Im droższa tym "świetniejsza". 5D jak był po 10K robił fantastycznej jakości zdjęcia i był aparatem niemal idealnym. Teraz już trzeba go koniecznie wymienić bo "przestarzały", za wolny, AF do bani etc.
To samo jest z 35L. Uważam że to dobre szkło, ale śmiać mi się chce jak czytam na forum że "boskie" i świetne pod każdym względem a jego winieta to w zasadzie zaleta. To szkło ma ewidentne wady i nikt mi nie wmówi że np. winieta 3,5EV w rogach to nic takiego, ja nawet takiego filtra szarego nie używam :-)
Pierwsze co zrobiłem po otwarciu RAWa tego zdjęcia to była korekcja beczki! W szkle 35mm? To jakiś ultra szeroki kąt?? W stałce, "eLce" za tyle kasy???
Mnie nie obchodzi że lepszego szkła 35mm nie ma, że w systemie Nikona w ogóle jasnego 35mm z AFem nie ma (więc trzeba pisać że boskie, niech zazdroszczą). Mnie interesuje jakość pliku jaką dostanę z puszki i co będę z nim musiał zrobić, jak obrobić itp., a tutaj w 35L już tak idealnie nie jest.
Nie zmienia to faktu że na f/1.4 jest ostro i że plastyka jest czasem genialna.
Te zachwyty nad boskością 35L będą trwały do pokazania się nowej wersji tego szkła. Wtedy się okaże że to stare jednak takie świetne nie jest.