Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1086

Wątek: Canon 50D - już oficjalnie

Widok wątkowy

  1. #11
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Misiaque Zobacz posta
    Swoja drogą wydaje mi się, że warto nawet mieć większą rozdzielczość nawet wtedy jeśli będzie przekraczała rozdzielczość obiektywu. Obroty i inne tego typu przekształcenia na obrazie cyfrowym będą dawały lepsze efekty jeśli obraz będzie gęściej spróbkowany. Mając dostatecznie gęsto spróbkowany obraz nie powinno być widocznej utraty jakości przy np. korygowaniu perspektywy. Tymczasem jeśli mamy obraz o dość małej rozdzielczości (mniejszej lub bliskiej rozdz. obiektywu), to taka utrata jakości będzie bardziej widoczna, bo pojedyncze piksele przechowują więcej istotnej informacji (w obrazie o bardzo dużej rozdzielczośći ta informacja jest rozmieszczona z "zapasem").
    Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie przed wszelkimi nieprostokątnymi przekształceniami pixeli zwiększyć programowo i zupełnie bezstratnie rozdzielczość x2 i dopiero wtedy przekształcać. I nie trzeba do tego kupować "nowoczesnego" 50D.
    Cytat Zamieszczone przez MMM Zobacz posta
    Nawet powiedziałbym że są niezłe, dużo lepsze niż te oficjalne od Canona.
    [...]
    Wracając jeszcze do zagadnienia ilości detali rejestrowanej przez matrycę o wyższej rozdzielczości... skłaniałbym się do tezy że może być gorzej ponieważ przy wyższej rozdzielczości kontrast między sąsiednimi pikselami jest coraz mniejszy. Zakładając że szum 'per pixel' w nowej matrycy jest taki sam jak w starej to wraz ze zmniejszającym się kontrastem dla poszczególnych pikseli robi się coraz gorszy stosunek szum / sygnał. Więc na ISO100 to gorzej nie będzie ale na wyższych ISO spodziewałbym się obrazu o coraz mniejszej licznie detali.
    Widzisz, że jakoby jest "nieźle", ale od razu piszesz, że nie może być "nieźle"? - Ja dla odmiany i widzę i piszę, że nie jest dobrze. A sample firmowe wg mnie w niczym nie odbiegają od tych na dpreview. Dlatego też ja zdania na razie nie zmieniam. 8)
    Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
    [...] Ale faktycznie im więcej oglądam te sample tym gorzej je oceniam. Pierwotny zachwyt wynikał chyba z porównania do sampli z D90 robionych chyba przez kompletnie przypadkowego pstrykacza. Potrzeba dobrych zdjęć aby coś powiedzieć.
    No, teraz już lepiej, bo początkowe, stwierdzenie, że fotki są nadspodziewanie dobre (czy jakoś tak) było nadspodziewanie optymistyczne. ;-)

    Niewątpliwie zmienił się w dpreview człek strzelający sample, bo jest noga w porównaniu z dotychczasowym (dobrze naświetlającym) testerem poprzednich puszek. Można to też odbierać pozytywnie, jako krok w stronę obiektywnej oceny - wyłacznie puszki, bez ingerencji talentu (lub jego braku) fotografa - zwłaszcza, że lustra robią sie coraz bardziej popularne.

    Ale wracając do tematu. - Myślę wręcz nad ukuciem jakiegoś nowego terminu określającego jakość zdjęć z puszek "gęstych", takich jak 50D...
    No bo szumu toto prawie nie ma (tzn. ja go widzę, jest brzydki i wszechobecny, ale w żadnym teście on nie wyjdzie), kolor toto przecież wciąż oddaje (oczywiście zaropiały, wtórny, niewierny), ostrość przecież można na tej matrycy teraz badać jak na wzorcu (zwłaszcza tabliczki czarno-białe i wysokie kontrasty, bo w subtelne kolory to lepiej się nie zagłębiać), rozpiętość pewnie jeszcze bardziej wzrośnie w testach w porównaniu z poprzeednikami, bo przecież szum właściwie przestał istnieć a rozpiętość - jak na kompakt! - oszałamiająca - więc dlaczego do cholery te fotki mi się tak bardzo nie podobają?!
    Oto moje propozycje nowych słówek kluczy (z rodzaju "plastyka" zdjęcia ;-)) w kontekście 50D: czystość, wierność, wydajność (z pixela), hmmm... - Gdyby to były parametry jakoś mierzone i uwzględniane w tabelach specyfikacji nowych aparatów, to 50D leży.

    Jeszcze co do d90 - Wcale nie jest dużo lepiej, mimo mniejszej gęstości matrycy, tylko Nikon ma zdaje się większe doświadczenie w walce z najgorszymi szumami jeszcze z czasów sprzed CMOSa i teraz fotki jakby umiejętniej oczyszcza. Rzeczywiście jest to "szum mono" i z ładniejszą fakturą - kwestia estetyki.

    Aha - tak, wiem - obie puszki dają "perfectly usable results" na wszystkich czułościach! - "JUST"! :rolleyes:
    Ostatnio edytowane przez ewg ; 02-09-2008 o 16:35
    mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •