Dzięki za wątek, właśnie się nosiłem z zamiarem zakupu kart pamięci. Dało mi to pewien pogląd.
Swoją drogą zauważyłem przy swoim wołowatym Kingston'ie, że jeśli przez czytnik używam funkcji "Wytnij i wklej na HDD" miałem czasem problem przy nastepnych zdjęciach "file corrupted" - nie więcej niż jedno, dwa. Od jakiegoś czasu używam tylko funkci kopiuj a w body kasuję wszystkie zdjęcia oraz format. Od tamtej pory nie miałem, żandego uszkodzonego pliku (Body Trabancik)
Czy ktoś używał większej karty niż 2GB z 300D?