A mamy tu jakieś przeciwwskazania dla krzyżowania dwóch polarów (taka płynna przysłona bez zmiany głębi ostrości)?
Spodziewam się, że przy mocnych "przymknięciach" może pojawić się tam jakiś zafarb, ale to się da oczywiście wyeliminować później. Dochodzi czasami brak cennych błyskotek na wodzie, ale tu może też być niekiedy pożądane albo nawet można trafić z polaryzacją tak żeby się uchowały - nie mówiąc o płynnej ich regulacji... No i w końcu wysoka cena 2 polarów i konieczność odwrócenia szkiełka w jednym z nich dla uzyskania efektu "przysłony". Jednak drugi polar może być tańszy, bo wystarczy liniowy (i tak o AutoFocusie może już zapomnieć przy takim przyciemnieniu). Może jeszcze przejściówka dla drugiego polara, który mógłby być większy niż pierwszy dla uniknięcia winiety...
- Chyba znowu sobie sam odpowiedziałem.
ps Podoba mi się pomysł kol. Tomasza. Można by to od razu połączyć z jakimś HDRem, gdyż bracketing i tak chyba nie działa dla identycznych ekspozycji? ;-)