Nie wiem wszystkiego. Co więcej, wiem bardzo mało. Jednak aby użyć nawet tyle ile wiem, potrzebne są jakieś argumenty. Jak na razie nic takiego z Pańskiej strony nie padło. Chętnie się dowiem w czym przesadzam i ustosunkuję się. Zapewniam, że jeśli tylko zdołam, bardziej merytorycznie, niż "przesadzasz".