Racja. Po europie spokojnie mozesz jezdzic na wlasne reke. Ludzie znaja jezyki (przynajmnie angielski), wszedzie sie dogadasz i wszystko zalatwisz. Natomiast wyprawa do azji to juz troche klopot, czasem lepiej zbiurem choc ja osobiscie jechal bym na zywca