Mowa była o pokazaniu przez Nikusa zdjęć, które on zrobił na Kortowiadzie. Natomiast jeśli Adrian K. sam pokazuje swoje zdjęcia w internecie to już inna sprawa ... z tym, że wstawienie zdjęcia wziętego z jego strony bez jego zgody też jest podpadające

...zawsze można dać linka.
Ale szczerze mówiąc mało mnie to interesuje bo ja wiem jak on wygląda a inni mają już wystarczająco dużo danych i sygnałów ostrzegawczych aby nie wdawać się w interesy z tym człowiekiem. Wydaje mi się, że dopóki nie zaistnieją nowe fakty to takie forumowe bicie piany nie ma sensu bo jeśli już komuś zaszkodzi to z pewnością nie Adrianowi K.