Witam!
Mamy lato, jest ładna pogoda, bezchmurne niebo i ostre słońce...
Robiąc fotki w takich warunkach często natrafiam na nurtujący mnie problem przepalonych zdjęć.
Ponieważ dopiero zaczynam swoją przygodę z fotografią nie bardzo wiem jak sobie poradzić z przypadkiem, gdy w części kadru mam ostre słońce.
Posiadam C350D, Tamron 17-50 2.8
1. Park Oliwski - wodospad - bo kto nie ma przy nim zdjęć :-)
Tryb Tv, ISO 100, Av 18, Tv 1/15, 50mm, flash off
2. to samo tylko z flashem
Tryb Tv, ISO 100, Av 20, Tv 1/15, 50mm, flash on
3. ostre światło przebija przez liście na postacie
Tryb Av, ISO 100, Av 2.8, Tv 1/320, 50mm, flash off
Gdy założyłem filtr polaryzacyjny (Hoya fioletowy) przy odpowiednim nastawieniu jest trochę lepiej.
4. z filtrem polaryzacyjnym, słońce po prawej stronie
Tryb Av, ISO 100, Av 2.8, Tv 1/320, 39mm, flash off
Moje pytania:
1. Czy tryb wielosegmentowego pomiaru światła jest odpowiedni w takich przypadkach? Czy lepiej wybrać inne ustawienia - pomiar skupiony czy centralnie ważony uśredniony?
2. W jakim punkcie dokonywać pomiaru światła - na ciemnych fragmentach kadru i blokować ekspozycję czy centralnie?
3. Czy powinienem zawsze zakładać filtr polaryzacyjny gdy robię fotki przy ostrym świetle słonecznym? Filtr daje najlepsze efekty gdy kąt pomiędzy źródłem światła i fotografowanym obiektem jest 90st, ale gdy mam słońce z tyłu lub lekko z przodu już nie (nie zawsze mogę się odpowiednio ustawić w stosunku do słońca i fotografowanego obiektu) - więc co wtedy?
4. Często mi się zdarza, że w tle kadru jest mocno oświetlony obiekt (np. światło na asfalcie lub jasnej ścianie budynku itp.) i przód jest niedoświetlony - czasami uda mi się to skorygować lampą ale tylko przy małej odległości. A co gdy fotografowany obiekt jest kilka-kilkanaście metrów ode mnie i w tle jest mocno oświetlony obiekt?
Z góry dziękuję za wskazówki i porady!
Pozdrawiam!