znaczy sie, ze mosiezna ramka jest na tyle odporna na odksztalcenia, ze dalo sie pobity filtr wkrecic na obiektyw.
z czego g* na temat zabezpieczenia obiektywu wynika![]()
Hehe na paintball to ja bym się bez filtra nie wybrałGeneralnie filtry moga uratować szkła ale w tzw lekkich przypadkach ( paintball , kamyczek na rajdzie róg stołu na konferencji itd ) ale przy lotach raczej nie liczyłbym na skuteczną ochrone - losy szkiełka w rękach "SZEFA"
Wg mnie warto jednak je mieć ot choćby daltego żebyprzy tych lekich przypadkach za bardzo się nie stresować.
zupełnie teoretycznie: nakręcony na szkło filtr może przejąć część energii np tłukąc przy założeniu iż ląduje właśnie nim na czymś wystającym. W przypadku plastikowych obiektywów może też zdarzyć się iż ramka samego szkła wzmocniona wkręconym pierścieniem nie ulegnie zniszczeniu no nie uderzymy miękkim plastikiem a metalowym pierścionkiem który siłę uderzenia nieco rozłoży. Ale jak szkło walnie nie filtrem to jedyne co taki może spowodować to dodanie masy do masy szkła (niewiele ale jednak) co może zaowocować minimalnie większymi uszkodzeniami.
40D, c10-22, c15-85, c50/1.4, 70-200L4, 400L5.6, RUP43, Sherpa 600R +inne graty...
Moje wiekowe zdjątka na CB & na obiektywnych - zapraszam
tez tak myslalem ze jest wstanie przejac czesc energii filtr na siebie ale z 2 strony pytanie czy groziejsze dla obiektywu jest wieksza energia uderzenia czy moze pekajacy filtr
6D 30D 35 85 70-200 430EX
Pozdrawiam
a może by tak dmuchane poduszeczki nakręcane na obiektywy ? Oczywiście niewinietujące
30D, C 17-40 f4 L, 50 f1.8, 70-200 f4 L, 430 ex, oraz -=iii=<)
CZYTAĆ I PAMIĘTAĆ !!!!
Wczoraj, biegnąc na kolejkę moja 70 - 200 4 wysunęła się z niedomkniętego plecaka (BARAN za mnie... ) i lotem parabolicznym pieprznęła z imetem w chodnik myślę, że z wysokości 1,7 m... iiiii nic się nie stałoSzkło momentalnie zostało przepstrykane, i na szczęście zachowało swoje właściwości optyczne....
Wczoraj spotkała mnie ciekawa przygoda zostawiłem aparat w torbie, pod opieką moich dzieci 12 i 14 poszedłem kupić sobie piwo. Po powrocie chciałem zrobić zdjęcie i tu miłą niespodzianka soczewka przednia potrzaskana, oczywiście nie wiem jak się to stało.
1. Myślę że mamy odpowiedź czy warto chronić szkło, tym razem to nie było bardzo drogie szkło choć dla mnie nie tanie canon 100mm f 2,8.
2. Zostawiając sprzęt pod opieką nigdy nie wiesz jak se to skończy.
3. Gdy potrzaskasz filtr nie spiesz się z odkręceniem filtra bo porysujesz sobie szkło, wytrzeb wszystko co możliwe wydmuchaj i sprawdź czy pęknięty filtr nie będzie rysował soczewki.
Myślę że starczy ten post da odpowiedzi czy zakładać czy nie filtr.
Pozdrawiam
Marek
Polecam również zakładać byle nie jakiś za 20 pln
5d + L plecak
Przypadek Marka69 raczej nie jest argumentem za zakładaniem filtra. Może raczej to informacja, że torba zbyt kiepska, albo dzieciaki nadto rozwydrzone... A co do filtra to mam całkiem odmienne zdanie. Chronić sprzęt można w całkiem inny sposób, a i tak zawsze znajdzie sie taki przypadek, że ochrona nie zadziała. Według mnie filtry, poza specjalistycznymi, są zbędne. Szczególni9e UV zakładany jako szyba ochronna. Ale o tym można trąbić, a ludzie swoje.
Tylko Canon. Po 30 latach uzbierało się tego sporo