Radzono Ci już tutaj w sumie dobrze. Jeśli masz analoga zostaw go, idź w kierunku cyfry. Aczkolwiek dobrze jakbyś określił swój budżet... Gdyż z tego co później piszesz, cytuje:
To bliższe jest Ci 40D, ponieważ 350D (nie wiem jak 400D bo krótko używałem) nie ma samowyzwalacza 2s. 40D ma do 1/8000s. No po prostu moim zdaniem lepiej już brać 40D albo 30D - inny komfort pracy ....
Wielkość wyświetlacza w 350D da się przeboleć. Dwa lata robiłem nim zdjęcia i żyłem. 30D ma 2,5" LCD i jest rewelacyjny, ponieważ ma 230.000 pikseli, a 40D ma 3,0" LCD i również 230.000 pikseli co skutkuje za dużą ilością cali do pikseli na wyświetlaczu, przez co gdy powiększysz na LCD zdjęcie, może wydawać Ci się nieostre ... No ale jakoś przeboleje ten wyświetlacz, zwłaszcza, że w 1D(s) Mark III również są 3,0" LCD i również mają 230.000 pikseli - czyli Canon schrzanił to na maksa nie tylko w półprofesjonalnych lustrzankach ale również w tych profesjonalnych.
Jeśli nie możesz kupić 40D to bierz 400D, ale lepiej jest mieć szkło dobre a gorszą puszkę.
Do 400D kup sobie BG-E3 (grip) i problem małego aparatu powinien zniknąć - mi tak naprawdę dopiero 40D + grip dobrze leży w dłoniach![]()