Dla mnie największy obciach to tzw. "Poczta Polska".
Kupiłem sprzęt u dobrego tip'a, wszystko w porządku, kurier z paczką następnego dnia. W pudełku brakowało rachunku, telefon do tip'a - już wysłał pocztą - priorytetem. 2 tyg. później dzwonię do niego i mówię, że nic nie doszło, on wk...y bardziej ode mnie, wysyła jeszcze raz poleconym priorytetem. To było tydzień temu, jak dzisiaj nie dojdzie idę na swój oddział poczty - może tam leży. Jak nie to znowu telefon do tipa. Nie mówię nic o przyszłym strajku PP, bo nawet jak teraz otrzymam rachunek, to zostało jeszcze wysłać list z papierami do Irlandii po cashback
Prawdę mówiąc po 3 tyg. czekania na listonosza #$%#$% mnie strzela.
To samo z urzędem skarbowym, Pit wysłany 1,5 miesiąca temu, a urząd w rozmowie telefonicznej nie potwierdza otrzymania listu poleconego, yeah, na zwrot to sobie jeszcze poczekam
Kiedyś skorzystałem z usług Pocztexu - na 3 przesyłki jedna zaginęła bez wieści - w środku cenna książka, fajnie, już więcej nie skorzystam.
Kurka to jest jakaś paranoja, czy ja mam od teraz wysyłać każdy świstek papieru kurierem ?
Wysyłałem różne rzeczy pocztą, ale prawdę mówiąc pierwszy raz coś takiego mnie spotkało. Dodam, że generalnie inne listy polecone i nie- dostaję na bierząco, oczywiście te które maja małe znaczenieFUCK