Krotko i rzeczowo:

Raz na ebay.pl (na samym poczatku jego istnienia) zapomnialem, ze to nie ebay.com/de/fr/jp itd. kupilem kilka komorek od 'firmy' w przyzwoitej cenie...
Spieszylem sie, bo wyjezdzalem na jakis czas.
Dalem sie porobic i poszlo w las niemalo gotowki :/
Potem maile i telefony do ebay.pl do innych kupujacych (z innych aukcji sprzedajacego) itd.
Szybko pisemko do prokuratury, wydruk blisko 120 stron z moich aukcji, dowody przelewow, korespondencja moja i innych ludzi oraz moja z innymi ludzmi, wszelkie inne mozliwe papiery swiadczace o wyludzeniu/oszustwie.
Posortowalem, zapakowalem, priorytetem poleconym na adres prokuratury lokalnej i czekam.
W miedzyczasie postraszylem bank, ze wiem, ze padlem ofiara oszustwa i jesli nic nie zrobia w kwestii sledzenia tego typa, ktory kontem zawiaduje, to naglosnie temat w prasie, ze ulatwiaja oszustwa! Pomoglo, bo bardzo szybko odsylali odp. na zapytania prokuratury i sadu.
Trwalo pol roku, ale 'moi' sie postarali (kiedy innych oszukanych osob 'prokuratury' sledztwa zamknely bez wykrycia sprawcy!!) - znaleziony cwaniak i kasa.
Gosc siedzi w pierdlu i juz innych nie oszukuje!

Zatem w takich przypadkach NIE CZEKAJCIE! ZGLASZAJCIE SPRAWE NA POLICJE!
Ja to zrobilem pisemnie i poszlo gladko i mniej mnie wkur..li sami policjanci (rok wczesniej okradziono mnie w pociagu - koszmar z przesluchaniem, bezczelni policjanci, w koncu postraszeni powiedzieli wprost, ze sprawe zaraz zamkna, bo maja takie tematy w d...!!!)...
Niemniej - ZGLASZAJCIE WSZYSTKO do PROKURATURY!