Dziwne co wypisujecie o zaświadczeniach od proboszcza, o przedłużaniu ważności legitymacji. Byłem na kursie w Katowicach. I tak po pierwsze nie trzeba być katolikiem, żeby mieć zaświadczenie - było to jawnie powiedziane - oczywiście to pomaga, bo się wie co kiedy i jak, ale nie jest to konieczne. Po drugie zaświadczenie jest ważne w całej Polsce - w końcu te zalecenia które rozdają to są zalecenia komisji Episkopatu Polski, a więc wszędzie takie same - to z jakiej racji zaświadczenia mają być lokalne, skoro zdobyta wiedza ma być taka sama?? Aha no i oczywiście zaświadczenia są dożywotnie i nie wymagają odnowienia. Tyle sporstowania