Właśnie z pytaniem o sprzęt bywa różnie. 2 znajomych przeszło bez żadnych pytań(w tym jeden z moją lampą ;-) ) 1 był przepytywany i to nawet szczegółowo - musiał się tłumaczyc, że jest fotografem i pracował tam, to jest jego sprzęt itd. Nawet włączyc mu kazali - się do niego dowalili po prostu, a wiem, że na pewno nie wracał LOTem. W razie czego może powiedziec, że aparat jej nie wiem wpadł do oceanu z innym obiektywem i odpłynął :-P
Ale raczej chyba nie powinni miec wątów. Możliwe, że do kumpla mieli bo on wywoził puchę z gripem + 17-40 + 70-200. W każdym razie najbezpieczniejsze to przewozic bez papierów i mówic w razie co, że to Twoje prywatne najlepiej jeszcze przywiezione ze sobą z Polski ;-)