Czyli jednak powinienem przekonać się do DPP i spróbować przezwyciężyć niechęć do jego interfejsu przypominającego zielony prostokącik na kole nastaw mojego aparatu
Cholera! A tak bardzo nie lubię wszystkiego co jest "auto"... W ostatni weekend szwagier próbował mnie przekonać, że tempomat to coś super. Ale prowadząc jego samochód na 1200km niemieckiej autostrady, bez użycia "leniwca" udowodniłem mu, że może i jest "fajny", ale na pewno nie obniża zużycia paliwaWidzę tu jakąś analogię z zielonym prostokącikiem ;-)