Oczywiste, że filtr odrobinę pogarsza jakość obrazu, ale daje Ci święty spokój: nakręcasz i zapominasz i nie musisz się martwić o uszkodzenie drogocennego szkła obiektywu.
Byłem przeciwnikiem filtrów, ale drżałem za każdym razem, gdy musiałem dotknąć szkła obiektywu, teraz mam filtry na wszystkich szkłach i mam święty spokój.
Aby zminimalizować utratę jakości trzeba kupować filtr najwyższej klasy.
Ja nie kupuję innych filtrów, niż B+W.
Pozdrówka