heh, sprzęt. sprzęt, sprzęt...i pomyśleć, że najsławniejsi używali najprostszych zabawek: Bresson - Leica z obiektywem 50 mm, Newton używał dwóch lamp 500Ws do oświetlania swoich modelek, Avedon trzaskał genialne portrety mając jedynie białe tło, Jeanloup Sieff używał najczęściej światła zastanego.... - mieli genialne pomysły, nieszablonowe widzenie rzeczywistości. Ich już nie ma, a o ich zdjęciach będzie się rozprawiać jeszcze długo długo...