No właśnie, ładnie to napisałeś: "Zawodowym fotoreporterem jest - najtrywialniej mówiąc - każdy, kto potrafi robić zdjęcia nadające się do prasy". I mówimy tu właśnie o tym, jak redakcje traktują właśnie w ten sposób pracujących i zarabiających: płacą grosze. Dlatego w przytoczonym przez Ciebie poście odnisłem się do "innego świata", czyli stałego wynagrodzenia fotografów redakcyjnych, bo oni nie są rozliczani w/g stawek 5-12 zł za fotkę: mają pensję, często dodatkowe diety, ryczałty itp. Jeżeli ktoś mówi, że nie będzie zniżał się do tak niskich stawek, to znaczy, że nie jest rozliczany wierszówką ale pensją - czyli należy do tych nielicznych szczęściarzy. I może sobie (przynajmniej w tej chwili) pozwolić na mówienie, że zgadzanie się na takie stawki to nieetyczne.
Stałych, etatowych (czy jak ich zwać) fotoreporterów każda gazeta ma kilku. A współpracujących (robiących "na telefon", rozliczanych marną wierszówką) kilkunastu. I o nich właśnie (przynajmniej tak mi się wydaje) jest ten wątek. Chyba, że znowu jestem w błędzie...
-------------
Przeczytałem jeszcze raz wszystkie posty i chyba obecna dyskusja wzięła się od mojego stwierdzenia, że M_Kuroń nie będzie publikowany... a jest cały czas. Mój błąd...
Nawiasem mówiąc, to za odpowiednie fotki "z doskoku"chyba najlepiej płaci dziennik na F...![]()