Pytanie do WAS: czy ktoś z Was czuje się na siłach by pojechać np. do takiej Ugandy i przywieźć kilka tysięcy zdjęć pierwszej klasy.
A czy któryś z nich przywozi ze sobą kilka tysięcy zdjęć pierwszej klasy? Chyba w Twoim wyobrażeniu. Zobaczyłeś jedno w gazecie i myślisz że kilka tysięcy przywiezionych było tak dobre?