Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 42

Wątek: Testy optyki Canon i Zuiko na body 20D

  1. #11
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 580

    Domyślnie

    Jeśli masz zewnętrzny światłomierz, to jasne że dobrze go użyć, ale po tym co napisałeś nie zgadłbym, że używałeś właśnie zewnętrznego. Ten sposób z korektą dość karkołomny, nigdy nie widziałem, żeby ktoś używał światłomierza zewnętrznego i trybu innego niż M.

  2. #12
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 967

    Domyślnie

    Nie mam światłomierza zewnętrznego. Jak napisałem uprzednio, dokonywałem pomiaru selektywnego TTL, a korekcja miała sprowadzić każdą ekspozycję do "jednolitej", tj. odpowiadającej T=2 s przy F=8, natomiast automatyka migawki miała sobie poradzić ze zmianą przesłony roboczej i tu ujawnił się silnie wpływ zmiany charakterystyki obiektywu przy zmianie przesłony. Inaczej tego nie mogę wytłumaczyć, no bo skoro dla F=8 jest 2 s, to, kolejno, F=5,6 daje 1 s, F=4 daje 0,5 s, F=2,8 odpowiada 1/4 s a f=2 powinno dać 1/8 s A DAJE NP 1/13s, czyli -2/3 EV, z koleiF=11 powinno dać 4 s a wychodzi 5 s albo 6 s, czyli +1/3 do +2/3 EV. Ponadto dla 3 obiektywów 50 mm o jasności 1,8 oraz jednego Zuiko 1,4/50 korekcje wstępne były różne przy tym samym motywie, w tych samych warunkach!
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Z góry odrzucam możliwość błędnego sterowania przesłoną w obiektywie , bo to już by był absurd uniemożliwiajacy kontrolowaną ekspozycję nawet przy pracy na analogowym, dedykowanym korpusie.
    Rzecz jest w każdym bądź razie warta sprawdzenia przez każdego posiadacza manualnej optyki i cyfrowego body: czy zmieniając przesłonę roboczą czas migawki zmienia się dokładnie proporcjonalnie. Jestem pewien, że większość posiadaczy takich zestawów nie zauważyła nawet, że wystepują tu nierównomierności, i błąd naświetlenia traktuje jako swój własny, wprowadza po prostu korekcję stosownie do uzyskanego rezultatu i "jedzie dalej".
    Ostatnio edytowane przez atsf ; 16-12-2007 o 16:19 Powód: Automerged Doublepost

  3. #13
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Nie mam światłomierza zewnętrznego. Jak napisałem uprzednio, dokonywałem pomiaru selektywnego TTL, a korekcja miała sprowadzić każdą ekspozycję do "jednolitej", tj. odpowiadającej T=2 s przy F=8, natomiast automatyka migawki miała sobie poradzić ze zmianą przesłony roboczej i tu ujawnił się silnie wpływ zmiany charakterystyki obiektywu przy zmianie przesłony. Inaczej tego nie mogę wytłumaczyć, no bo skoro dla F=8 jest 2 s, to, kolejno, F=5,6 daje 1 s, F=4 daje 0,5 s, F=2,8 odpowiada 1/4 s a f=2 powinno dać 1/8 s A DAJE NP 1/13s, czyli -2/3 EV, z koleiF=11 powinno dać 4 s a wychodzi 5 s albo 6 s, czyli +1/3 do +2/3 EV. Ponadto dla 3 obiektywów 50 mm o jasności 1,8 oraz jednego Zuiko 1,4/50 korekcje wstępne były różne przy tym samym motywie, w tych samych warunkach!
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Z góry odrzucam możliwość błędnego sterowania przesłoną w obiektywie , bo to już by był absurd uniemożliwiajacy kontrolowaną ekspozycję nawet przy pracy na analogowym, dedykowanym korpusie.
    Rzecz jest w każdym bądź razie warta sprawdzenia przez każdego posiadacza manualnej optyki i cyfrowego body: czy zmieniając przesłonę roboczą czas migawki zmienia się dokładnie proporcjonalnie. Jestem pewien, że większość posiadaczy takich zestawów nie zauważyła nawet, że wystepują tu nierównomierności, i błąd naświetlenia traktuje jako swój własny, wprowadza po prostu korekcję stosownie do uzyskanego rezultatu i "jedzie dalej".
    Myślę, że wynika to z jednej strony braku komunikacji obiektywu z aparatem,
    z drugiej z ograniczonej czułości światłomierza w aparacie a dodatkowo z charakterystyki matówki, która pracuje dobrze do jakiejś tam wartości przysłony.
    Mój OM-2n wydłuża czas równo o 1EV wraz z przymykaniem przysłony o 1EV i działa to dobrze z każdym obiektywem który posiadam, ale jak wiadomo on pracuje cały czas na otwartym obiektywie i od niego dostaje informację o przysłonie.
    Ostatnio edytowane przez Bagnet007 ; 16-12-2007 o 17:56

  4. #14
    Początki nałogu Awatar Pirx
    Dołączył
    May 2006
    Wiek
    55
    Posty
    485

    Domyślnie

    Kiedyś pisałem już w jakimś wątku o mojej teorii na ten temat.

    Brzmi ona mniej więcej tak :

    Wbudowany w aparat światłomierz mierzy jasność fotografowanej sceny na pełnym otworze przysłony, a nie na przysłonie roboczej.
    Jaka to przysłona ? - Tę informację aparat otrzymuje z obiektywu.
    Światłomierz mierzy zatem jasność fotografowanej sceny w oparciu o ZNANĄ sobie jasność obiektywu.
    Jeżeli teraz nastawimy przysłonę roboczą (mowa oczywiście o trybach Av lub M - tylko takie tryby wchodzą w grę przy fotografowaniu obiektywami manualnymi), to aparat wie jakiej chcemy użyć przysłony i obliczy konieczny czas naświetlania dla nastawionej przysłony (w trybie Av), bądź pokaże na drabince w którą stronę jechać z czasem (w trybie M).

    A co się dzieje po założeniu manualnego obiektywu ?

    Jaką jasność obiektywu widzi aparat ?
    - Nie wiadomo - pokazuje "00". Pewnie zakłada sobie jakąś, np. f/4.

    O nastawieniu przysłony roboczej na korpusie, oczywiście nie ma mowy.

    Co robimy ?
    - Nastawiamy przysłonę roboczą na obiektywie i dokonujemy pomiaru.

    Jaką przysłonę ? No, właśnie.

    Jeśli taką, jaką aparat sobie przyjął za jasność naszego obiektywu, np. f/4, to pomiar będzie poprawny.

    Jeśli damy większy otwór od założonego, to światłomierz zobaczy scenę jaśniejszą niż ona w rzeczywistości jest i będzie dążył do jej przyciemnienia, niedoświetlając zdjęcie - trzeba skorygować ekspozycję na "+".

    Analogicznie, nastawiając większą przysłonę, ściemniamy obraz widziany przez światłomierz. Aparat prześwietli zdjęcie, bo widzi, że światła jest mało, a nie wie głupi, że nastawiona przysłona jest większa niż on sobie założył. Dlatego trzeba skorygować ekspozycję na "-".

    Co o tym sądzicie ?
    Pozdrawiam,
    Pirx

  5. #15
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez suchar Zobacz posta
    Na allegro jest teraz jeden OM-1 MD o ile dobrze pamiętam.
    No i stało się...
    Kupiłem OM-4
    Musiałem się pochwalić :razz:

  6. #16
    Początki nałogu Awatar an_zak
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    35
    Posty
    427

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pirx Zobacz posta
    A co się dzieje po założeniu manualnego obiektywu ?

    Jaką jasność obiektywu widzi aparat ?
    - Nie wiadomo - pokazuje "00". Pewnie zakłada sobie jakąś, np. f/4.

    O nastawieniu przysłony roboczej na korpusie, oczywiście nie ma mowy.

    Co robimy ?
    - Nastawiamy przysłonę roboczą na obiektywie i dokonujemy pomiaru.

    Jaką przysłonę ? No, właśnie.

    Jeśli taką, jaką aparat sobie przyjął za jasność naszego obiektywu, np. f/4, to pomiar będzie poprawny.

    Jeśli damy większy otwór od założonego, to światłomierz zobaczy scenę jaśniejszą niż ona w rzeczywistości jest i będzie dążył do jej przyciemnienia, niedoświetlając zdjęcie - trzeba skorygować ekspozycję na "+".

    Analogicznie, nastawiając większą przysłonę, ściemniamy obraz widziany przez światłomierz. Aparat prześwietli zdjęcie, bo widzi, że światła jest mało, a nie wie głupi, że nastawiona przysłona jest większa niż on sobie założył. Dlatego trzeba skorygować ekspozycję na "-".

    Co o tym sądzicie ?
    Bzdura.

    Aparat nie wie, czy masz ustawione f/8, czy f/2,8 przy 8-krotnie mniejszej ilości światła, zresztą przy pracy na przysłonie roboczej jest mu to do niczego niepotrzebne.

    Światłomiarka widzi tylko to, ile dostaje światła i dostosowuje do tego czas migawki, gdyż chce otrzymać 18% szarość.

    Z obiektywem AF mierzy przy otwartej przysłonie, a zmiane nastaw na aparacie po prostu przelicza (majac dane przekazane przez szkło).

  7. #17
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 967

    Domyślnie

    Światłomierz w aparacie jest od tego, aby zmierzyć wartość ekspozycji (EV), która z kolei jest stanem fizycznym kompletnie niezależnym od aparatu czy obiektywu i nawet nie zależy od tego, co obiektyw widzi: jest to wartość wynikająca z ilości światła padającego na przedmioty.

    Światłomierz mierząc światło odbite, a nie padające, przelicza ten pomiar uwzględniając fakt, że w obrębie przeciętnego fotografowanego motywu przedmioty odbijają średnio 18% światła padającego. W ten sposób światłomierz określa wartość ekspozycji, z ktorej wynikają z kolei przyporządkowania wartości przesłony do czasu naświetlania dające poprawne naświeltlenie klatki.

    Ponieważ pomiar TTL odbywa się za pośrednictwem obiektywu, więc obiektyw stanowi czynnik ograniczający ilość światła wpadającego do światłomierza. Zmniejszenie ilości tego światła w stosunku do stanu faktycznego określa jasność obiektywu.

    Producenci kalibrują światłomierz względem najjaśniejszego obiektywu, jaki mają w ofercie, np. firma Canon oferuje obiektywy o jasności F=1 i dla takiego obiektywu zostaje przyjęte, że pomiar odczytywany przez światłomierz równa się stanowi faktycznemu, czyli jeżeli np. EV=14, to przy obiektywie o otworze względnym równym 1 pomiar zostanie podany jako EV=14. O otworze względnym obiektywu, czyli o współczynniku, o który należy pomnożyć mierzoną ekspozycję, aby otrzymać jej wartość rzeczywistą, światłomierz jest informowany przez przez specjalny układ elektroniczny obiektywu wprowadzający jasność obiektywu jako mnożnik do wskazań światłomierza. Czyli, jeśli EV=14 a obiektyw ma jasność F=2, to znaczy "ściemnia" o dwie działki przesłony, swiatłomierz odczyta nie EV=14 lecz EV=12, a wprowadzenie do jego obliczeń współczynnika x4 wynikającego z jasności obiektywu "naprowadzi" światłomierz na faktyczną warość ekspozycji.

    Natomiast układ symulacji wartości przesłony, której zamierzamy użyć, jest odrębnym obwodem elektronicznym, ktorego działanie sprowadza się jedynie do przyporządkowania jednemu wybranemu parametrowi ekspozycji, np. przysłonie, drugiego parametru, czyli czasu naświeltenia (lub odwrotnie) dającego w efekcie ekspozycję równą zmierzonej, w tym wypadku EV=14.

    Z kolei przy obiektywie niededykowanym, gdy nie ma możliwości wprowadzenia do wskazań światłomierza mnożnika wynikającego z jasności obiektywu, ale jest możliwość zasymulowania przesłony z poziomu korpusu (tak, jest to wybór, czyli symulowanie przesłony, a nie jasności obiektywu, bo steruje tym odrębny obwód) należy ustawić przesłonę na "1", czyli największy dostępny otwór względny. W ten sposób światłomierz będzie traktował pomiar jako rzeczywistą wartość EV bez żadnych korekt. Jeżeli obiektyw będzie miał jasność np. F=4, to przy EV=14 światłomierz odczyta jedynie EV=10, ale ten pomiar zostanie odniesiony nie do obiektywu o jasności 4, ale o jasności 1, więc przy przesłonie F=4 otrzymamy taki sam czas otwarcia migawki, jak z obiektywem dedykowanym przy przesłonie F=4. Przymykając przesłonę fizycznie, a nie elektronicznie, zmniejszymy ilość światła wpadającego do swiatłomierza i on to uwzględni podjąc mniejszą EV i odnosząc ją dalej do obiektywu o F=1. Wprowadzenie jakiejkolwiek większej wartości przesłony z poziomu korpusu będzie prowadzić do PRZEŚWIETLENIA klatki i zadziała jak dodatnia korekcja ekspozycji, ponieważ światłomierz zinterpretuje zadaną wartość przesłony jako obowiązującą dla doboru czasu ekspozycji dla zmierzonej wartości EV i skoro np. EV=14 i dla F=4 czas wynosi 1/1000 s, to wprowadzając np. wartość F=4 (z poziomu korpusu) ekpozycja zostanie dobrana do przesłony 4 a nie przesłony 1 i wyniesie nie 1/1000 s ale aż 1/60 s dając szesnastokrotne (4 działki przesłony) prześwietlenie!
    Ostatnio edytowane przez atsf ; 18-12-2007 o 12:52

  8. #18
    Początki nałogu Awatar Pirx
    Dołączył
    May 2006
    Wiek
    55
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez an_zak Zobacz posta
    Bzdura.

    Aparat nie wie, czy masz ustawione f/8, czy f/2,8 przy 8-krotnie mniejszej ilości światła, zresztą przy pracy na przysłonie roboczej jest mu to do niczego niepotrzebne.

    Światłomiarka widzi tylko to, ile dostaje światła i dostosowuje do tego czas migawki, gdyż chce otrzymać 18% szarość.

    Z obiektywem AF mierzy przy otwartej przysłonie, a zmiane nastaw na aparacie po prostu przelicza (majac dane przekazane przez szkło).
    Ale,... masz jakieś wsparcie...?

    Bo w takim razie, za cholerę nie wiem, dlaczego zdjęcia na manualnie przymkniętej przysłonie roboczej wychodzą cholernie prześwietlone. Tym cholerniej, im cholernie większą nastawić przysłonę.
    A wg Ciebie światłomierz powinien dobrać czas odpowiedni do uzyskania średniej szarości niezależnie od przymknięcia przysłony.
    Dlaczego zatem - w praktyce - tego nie robi ?

    Przeczytaj też post atsf #17. Dla mnie jest trochę za mądrze napisany - prosty człek ze mnie - ale zdania :

    Ponieważ pomiar TTL odbywa się za pośrednictwem obiektywu, więc obiektyw stanowi czynnik ograniczający ilość światła wpadającego do światłomierza. Zmniejszenie ilości tego światła w stosunku do stanu faktycznego określa jasność obiektywu.
    Z kolei przy obiektywie niededykowanym, gdy nie ma możliwości wprowadzenia do wskazań światłomierza mnożnika wynikającego z jasności obiektywu, ...
    Przymykając przesłonę fizycznie, a nie elektronicznie, zmniejszymy ilość światła wpadającego do swiatłomierza i on to uwzględni podając mniejszą EV i odnosząc ją dalej do obiektywu o F=1.
    zrozumiałem jako potwierdzenie moich "bzdurnych" domysłów :smile:.

    Do atsf :
    Byłoby dobrze, gdybyś podał jakieś źródło zamieszczonych informacji. Szczególnie tej o kalibrowaniu canonowskich światłomierzy pod obiektyw f/1.
    Pozdrawiam,
    Pirx

  9. #19
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    [...] Oba rodzaje matryc są natomiast prawie jednakowo podatne na kontrast obiektywu, a to, co oceniamy jako „ostrość”, jest wynikiem interakcji pomiędzy kontrastem obrazu a jego rozdzielczością. Są, jak wiadomo, obiektywy o niewielkiej rozdzielczości, ale za to o wysokim kontraście, oraz odwrotnie- małokontrastowe, ale wysokorozdzielcze. Wydawało by się, że ideałem byłby obiektyw wysokorozdzielczy o wysokim kontraście, tyle jednak, że... nie zawsze. Wysoki kontrast obiektywu przy wysokim kontraście oświetlenia owocuje przeważnie za wysokim kontrastem zdjęcia, cienie są za głębokie, albo światła przepalone, a korekcja tonalna często nie daje pożądanych rezultatów. Korekcja naświetlenia również. Natomiast obiektyw małokontrastowy przy wysokim kontraście oświetlenia potrafi „od ręki” wyciągnąć taką gamę półtonów, jakiej nie uzyskamy żadną metodą obróbki elektronicznej [...]
    A to ciekawe... Kiedyś też tak myślałem dopóki nie poczytałem o powłokach antyrefleksyjnych - po czym temat zarzuciłem. A tu się znowu pojawia! Chętnie bym poczytał o tym jeszcze, gdybym wiedział gdzie. Ale że mamy tu do dyspozycji niezłą szkalrnię Kolegi i wyraźną chęć do testów, to ja uprzejmie prosze o poparcie przytoczonych wniosków dwiema fotkami na identycznej scenie z użyciem możliwie skrajnych pod względem tak rozumianego "kontrastu" szkieł. - Dziękuję.
    mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\

  10. #20
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    37
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pirx Zobacz posta
    Bo w takim razie, za cholerę nie wiem, dlaczego zdjęcia na manualnie przymkniętej przysłonie roboczej wychodzą cholernie prześwietlone. Tym cholerniej, im cholernie większą nastawić przysłonę.
    o tutaj :-) =->

    Cytat Zamieszczone przez Bagnet007 Zobacz posta
    wynika to z jednej strony braku komunikacji obiektywu z aparatem,
    z drugiej z ograniczonej czułości światłomierza w aparacie a dodatkowo z charakterystyki matówki, która pracuje dobrze do jakiejś tam wartości przysłony.
    I dotyczy to nie tylko matówek z klinem, ale również tzw. gładkich.

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •