heh, z tym statywem to mnie rozbawilesnie bierz tego do siebie - po prostu o statywie nie bylo mowy. mysle, ze ponizsze zdjecie Ci wszystko wyjasni (z tego miejsca robilem to zdjecie, majac do dyspozycji to co widac):
z czasem na zdjecia tez nie bylo za rozowo, bo jak widzisz slonce juz zachodzilo, a do schroniska jeszcze byl kawalek...