Pokaż wyniki od 21 do 30 z 47

Wątek: Piracki Photoshop z eBay

Widok wątkowy

  1. #4
    peter_1000
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    Jest też CS3.
    Tylko dlaczego, dlaczego ten temat pojawił się dopiero teraz!!! :-x Właśnie wczoraj szczęśliwy odebrałem z Urzędu Celnego przesyłkę z Photoshopem za 310 USD z USA. I szczęśliwy byłem tylko jeden dzień. Teraz po przeczytaniu posta Minka potwierdzam że mój egzemplarz ma wszystkie te same objawy co Jego. Płyty z Singapuru, kod z pudełka, który nie da się aktywować w wersji Trial ściągniętej z witryny Adobe itd. Dlatego przestrzegam wszystkich zachwyconych tanią ceną. NIE KUPUJCIE TEGO!!!
    Mam jednak spory żal do Adobe, gdyż na amerykańskim Ebayu jest co najmniej kilkunastu sprzedawców oferujących te wersje. Podejrzanie tanie PS są też na na brytyjskim i francuskim ebayu. Sprzedawcy którzy sprzedają te piraty to użytkownicy o wieloletnim stażu i z mnogą ilością komentarzy pozytywnych (gość który mi sprzedał PS zarejestrowany jest od 2003 i posiada ponad 120 pozytywnych komentarzy w 90 % dotyczących fotoszopy właśnie). Transakcje są dokonywane i poprzez licytację i poprzez "Buy it now", wielu kupujących to małe firmy komputerowe lub fotograficzne z terytorium USA. I dzieje się to bez żadnej interwencji producenta. O Polsce się mówi że to rej dla piratów, a w Stanach można niemal legalnie (na fakturę) sprzedawać pirackie (w niemal doskonały sposób podrobione) wersje dość drogiego oprogramowania. Nie przeszkadza to Adobowi, Policji, FBI czy innemu BSA. Gdyby nie ten temat na który wpadłem i tak zbyt późno to w życiu bym nie domyślił się że mam do czynienia z piratem.Tzn że ja jako użytkownik mam obowiązek sprawdzać czy podczas domniemanej aktywacji program na serio łączy się z serwerem Adoba czy tylko to udaje? A producent może umyć ręce i powiedzieć g.... nas interesuje co oni tam na Ebayu sprzedają, bo i tak odpowiedzialność poniesie jakiś naiwny leszcz, który użytkował sobie takie oprogramowanie ileś tam czasu i "wpadł" przy przypadkowej kontroli?
    Nie dość że nie łapią oszustów sprzedających ten prawny badziew to nawet nie ma żadnej polityki informacyjnej, przestrzegającej przed kupnem takiego nielegalnego oprogramowania.
    Ja program z punktu widzenia przepisów skarbowych sprowadziłem z USA legalnie. Mam fakturę, podbitą przez Urząd Celny, pokwitowanie zapłaty 200 zł Vatu. I nie wiem czy jeśli sprzedawca odmówi mi zwrotu pieniędzy a moja interwencja w amerykańskich organach ścigania nie odniesie skutku, to czy ja tego programu na swój firmowy komputer jednak nie zainstaluję. Mam w nosie, najwyżej będziemy się sądzić
    Ostatnio edytowane przez peter_1000 ; 07-12-2007 o 14:42

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •