No właśnie jeżeli lampa studyjna błyska na błysk pomiarowy, to nie zdąża się naładować na ten właściwy i dlatego fotka jest ciemna. Dlatego wymyślono albo wyłączanie tego błysku pomiarowego, albo fotocelę na 2. błysk.
EDIT:
ale faktem jest, że jeżeli na przedbłysk pomiarowy błyska też inne źródło światła to lampa w aparacie ma informację, że było jasno i błyśnie przez to słabiej - czyli Twoje spostrzeżenie jest właściwe.
Co do TTLa - nie używa się go w studio. Wszystko manualnie. Aparat nie zmierzy ekspozycji z błyskiem lamp studyjnych - bo niby jak ma to zrobić. Aparat w ogóle nie uwzględnia błysku. Nawet przy lampie zapiętej lub wbudowanej. To raczej lampa uwzględniając nastawy aparatu błyska tak lub inaczej. Chyba, że w pełnym automacie (na lampie i w aparacie), którego nawet bałbym się użyć bo nie wiem jak on działa i myśli
W studio masz manualne lampy studyjne, których moc ustalasz ręką i mózgiem.
Masz tez aparat w trybie M i nastawiasz na nim (najczęściej) czas synchro, a ilość światła i jednoczesnie GO regulujesz przysłoną w aparacie. That's it.