Witam
byłem dzisiaj chwilę w poznaniu w starym browarze i ku mojemu zdziwieniu odbywały się tam warsztaty fotograficzne,
polegało to na tym że dwóch ludzi ustawiało studio, modelki pozowały a ludzie mogli sobie porobić zdjęcia
Ci którzy mieli kabelek do synchronizacji albo co lepsza radiowe połaczenie mieli super komforcik robienia zdjęć
ja niestety mogłem tylko męczyć fotocelę za pomocą wbudowanej lampy do 350D, to był mój pierwszy kontakt ze studiem
mój problem polegał na tym że za cholere nie mogłem się z tą fotocelą zsynchronizować, albo w ogóle nie błyskała, albo błyskała przed wyzwoleniem migawki albo po, tak że ja robiłem zdjęcie, moja lampa błyskała, lampy w studio też ale za wcześnie lub za późno i nie było ich widać na zdjęciach
wymęczyłem chyba wszystkie ustawienia aparatu, i nawet przez chwilę niby działało, ale zaczęło działać 30s przed tym jak panowie z obsługi przestawiali studio i później już niedziałało
tymczasem inny gość z nikonem d70 bodajże też z lampą wewnętrzną pstrykał jak szalony i wszystko mu działało, inny gość z canonem i lampą na podczerwień do wyzwalania to samo, tylko ja chciałem pogryźć aparat bo nie chciało działać... :/
co mogło być nie tak?
jak ustawić aparat aby działał z fotocelą?
pozdrawiam
Wojtek Więcławski
wiwo