Pokaż wyniki od 1 do 10 z 210

Wątek: Zakres tonalny w cyfrze

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Staszów
    Wiek
    52
    Posty
    1 709

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    Bitowość, cyfrowość i matematyka to już jest grubo za późno żeby mówić o rozpiętości tonalnej cyfraka. Na nic nawet 16-bitowy RAW jeśli przetwornik rozpoznaje np. tylko dwa stany: światło i ciemność (skrajny przykład!). Zamiana takiego 1-bitowego sygnału na 16-bitowy to zwykła interpolacja.
    Chwila, chwila...

    W przetworniku AC w aparatach cyfrowych dochodzi do kwantyzacji sygnału analogowego - "schodkowany" jest sygnał analogowy. Sygnał analogowy to odpowiednia wielkość napięcia w zależności od ilości fotonów wpadających w fotocelę. Im przetwornik AC będzie miał więcej bitów, tym łagodniejszy będzie sygnał skwantyzowany, ale nawet zapewne w przetworniku 50 bitowy jeden bit nie będzie odpowiadał jednemu fotonowi
    Myślę, iż nie ma co wchodzić w budowę i zasadę działania matrycy + przetwornika A/C, bo wątek się rozrośnie i w końcu odbiegnie od głownego tematu.

    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    Dodatkowo szumy w cienach świadczą o bardzo niskiej precyzji odczytu sygnału gdy światła jest mało albo jest mocno wzmocnione metodami nieoptycznymi
    Pojawienie się szumów raczej świadczy o dobrej precyzji/czułości odczytu danych z matrycy - raczej świadczy o kiepskiej matrycy w której pojawiają się "lewe" elektrony z sąsiednich cel, niestabilności układu, temperatury itp.

    I czy gmatwam sprawę?
    Zacząłem od modelu stricte teoretycznego. Gdy zrozumie się ten model, można budować dalej teorie modelu praktycznego (rzeczywistego) uwzględniając szum, nieliniowość matrycy w pewnych zakresach, niestabilność układu itp itd.
    Ostatnio edytowane przez Tomasz Urbanowicz ; 24-11-2007 o 17:59

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Urbanowicz Zobacz posta
    W przetworniku AC w aparatach cyfrowych dochodzi do kwantyzacji sygnału analogowego - "schodkowany" jest sygnał analogowy. Sygnał analogowy to odpowiednia wielkość napięcia w zależności od ilości fotonów wpadających w fotocelę. Im przetwornik AC będzie miał więcej bitów, tym łagodniejszy będzie sygnał skwantyzowany, ale nawet zapewne w przetworniku 50 bitowy jeden bit nie będzie odpowiadał jednemu fotonowi
    Myślę, iż nie ma co wchodzić w budowę i zasadę działania matrycy + przetwornika A/C, bo wątek się rozrośnie i w końcu odbiegnie od głownego tematu.
    Teraz udowodniłeś, że właśnie tylko o tym trzeba z Tobą podyskutować - albo sie poddać.

    Ja tu widzę 3 etapy (foton, elektryczność, bit) a Ty sugerujesz jakoby były tylko 2 (elektryczność=bit?). Gdyby ten prąd idealnie odpowiadał fotonom a bity prądom to możnaby powiedzieć, że przetwornik jest precyzyjny. Ale te twa przekształcenia są czysto analogowe. W matrycy konieczne są wyjątkowo małe a jednocześnie, jak to mówią górale, sakramencko czułe, precyzyjne i odporne na zakłócenia przetworniki. Takie nie istnieją a my wszyscy mamy taką a nie inną, dość ograniczoną rozpiętość tonalną w aparatach cyfrowych.

    Co do wyprowadzenia praktyki z teorii to właśnie cyfrak jest takim wyprowadzeniem, wiec chyba wyważamy otwarte drzwi... :rolleyes:
    Ostatnio edytowane przez ewg ; 24-11-2007 o 18:54
    mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Staszów
    Wiek
    52
    Posty
    1 709

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    Ja tu widzę 3 etapy (foton, elektryczność, bit) a Ty sugerujesz jakoby były tylko 2 (elektryczność=bit?)
    Nic takiego nie sugeruję.
    Opisałem z grubsza tylko kwantyzacje sygnału elektrycznego, który zależny jest (w miarę liniowo) od fotonów - chyba źle mnie zrozumiałeś.
    Naprawdę nie chcę drążyć tematu budowy i całego procesu który zachodzi jak także nowinek technicznych z tego rodzaju. Zdaję sobie sprawę z nieidealnych matrych, przetworników A/C i całej reszty - to jest i będzie, można tylko minimalizować odchyłki itp itd.
    A o rozpiętości tonalnej cyfrówki już wcześniej napisałem. Nigdzie nie pisałem że jest nieograniczona (ograniczona jest wartościami kwantyzacji z iluś tam bitowego przetwornika).
    Ostatnio edytowane przez Tomasz Urbanowicz ; 24-11-2007 o 19:54

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •