związkami zawodowymi, dalekie to od skrajnego liberalizmu gospodarczego
związkami zawodowymi, dalekie to od skrajnego liberalizmu gospodarczego
Nie jest wykluczone, że być może i mogłoby być tak jak piszeszAle ja lubię myśleć o tym nieco inaczej: nawet w późnych latach PRL, myślących o wolnej (wtedy w sensie: bez jarzma sowieckiego) Polsce, zgrupowanych w ROPCiO, KOR i KPN też miano za (romantycznych) wariatów... tyle, że być może dla władzy groźnych.
EOS - conditio sine Kwanon...
no ja nie w tym sensie. Ja w sensie, że ktoś 20 lat najpierw mówi, że wszystko ma być prywatne, a następnie w wyborach 2005 występuje jako wielki orędownik emerytów, którzy powinni od państwa dostawać dużo pieniędzy. O kimś kto mówi, że związki zawodowe to organizacje przestępcze, a następnie przyjmuje w swoje szeregi i jeszcze nagradza dobrym miejscem na liście szefa związków. O kimś, kto domaga się wyjścia polski z UE i wstępuje do sojuszu z wicepremierem, który brał pieniądze z unii na różne rozwiązania choćby w edukacji.
Związki zawodowe w skrajnym liberalizmie gospodarczym mają prawo działać - na zasadach ogólnych - jak każda firma. I z dostępnych możliwości korzystać. A póki nie ma skrajnego liberalizmu gospodarczego mają większe możliwości działania. Nie przypominam sobie, by stosowali nieetyczne środki.
Za to Platforma przez swój program niereformowania opieki zdrowotnej będzie miała krew ludzi na rękach.
Kuba, chyba nie piszesz tego poważnie? Emeryci przez długie lata płacili składki (lub raczej byli z tych pieniędzy rabowani) i za to nabyli prawa emerytalny. Państwo ma psi obowiązek wypłacać emerytury na zasadach ustalonych w czasie wpłacania składek (a nie post factum!). UPR nie zmieniło programu i dalej domaga się wycofania państwa z systemu ubezpieczeń - to znaczy - nie zaciągania nowych zobowiązań i rozliczenia się z zaciągniętych. W programie nawet LPRu znalazł się postulat likwidacji obowiązku wpłat na OFE.
[quoteO kimś kto mówi, że związki zawodowe to organizacje przestępcze, a następnie przyjmuje w swoje szeregi i jeszcze nagradza dobrym miejscem na liście szefa związków.[/quote]Nie no, piszesz sloganami medialnymi. Przestępcą jest się, gdy się popełni przestępstwo - niektóre związki takie przestępstwa popełniały - Samoobrona, Solidarność itd. OZZL właśnie stosuje normalne liberalne metody rozwiązywania konfliktów na rynku pracy. Nie widziałem, żeby Bukiel rzucał strzykawkami w ministrów lub rozlewał krew przed Sejmem.
Kolejny raz piszesz jak człowiek niepoważny. Polska wpłaca grubą kasę do UE i za to ma pewne możliwości. Póki Polska w Unii jest (już niedługo, bo wkrótce Polska straci niezależność na rzecz Unii - już 13 grudnia), to dobry urzędnik musi o fundusze unijne się starać. Rozumiem, że wg Ciebie prawdziwy liberał kupując książkę, powinien odnosić do urzędu skarbowego 22-7% jej wartości, bo uznaje ulgi w VAT za szkodliwe? Przecież to kuriozum.O kimś, kto domaga się wyjścia polski z UE i wstępuje do sojuszu z wicepremierem, który brał pieniądze z unii na różne rozwiązania choćby w edukacji.
Tomku, i tak cię nie przekonam nie będę nawet próbował. Ale zastanów się co piszesz mówiąc jaką to ciężką kasę płacimy do UE. Czy słyszałeś kiedyś coś o płatnikach netto/brutto w UE?
Słyszałem, ale nic o bilansie przecież nie pisałem. Przy porządnym porachowaniu wychodzi, że trochę do tego dokładamy. I nie jest tragicznie m.in. dlatego, że Giertych jednak te fundusze z UE jakoś używał, gorzej lub lepiej... Ale jest jak to w socjalizmie - jedni wpłacają do kasy, inni korzystają.
ja tylko sobie pozwole wkleić część wiersza, który bardzo dobrze opisuje moj stosunek do ostatnich 2 lat, a sam on jest IMO ponad czasowy
Kasprowicz Jan
Rzadko na moich wargach
Rzadko na moich wargach -
Niech dziś to warga ma wyzna -
Jawi się krwią przepojony,
Najdroższy wyraz: Ojczyzna.
Widziałem, jak się na rynkach
Gromadzą kupczykowie,
Licytujący się wzajem,
Kto Ją najgłośniej wypowie.
Widziałem, jak między ludźmi
Ten się urządza najtaniej,
Jak poklask zdobywa i rentę,
Kto krzyczy, iż żyje dla Niej.
Widziałem, jak do Jej kolan -
Wstręt dotąd serce me czuje -
Z pokłonem się cisną i radą
Najpospolitsi szuje.
Widziałem rozliczne tłumy
Z pustą, leniwą duszą,
Jak dźwiękiem orkiestry świątecznej
Resztki sumienia głuszą.
Sztandary i proporczyki,
Przemowy i procesyje,
Oto jest treść Majestatu,
Który w niewielu żyje.
Więc się nie dziwcie - ktoś może
Choć milczkiem słuszność mi przyzna -
Ze na mych wargach tak rzadko
Jawi się wyraz: Ojczyzna.
Lecz brat mój najbliższy i siostra,
W tak czarnych żałobach ninie,
Ci widzą, że chowam tę świętość
W najgłębszej serca głębinie......
itd....
pozdrawiam
un point c'est toi
fotki są tu: http://www.asfalt.net.pl/main.aspx?page=3&uid=10