www.pbase.com/arra
4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu
snowboarder: No właśnie. Ale nie przekonasz wyznawców :-)
arra: Turbina, moment. Wszystko fajnie, ale są też inne przełożenia. W efekcie na kołach moment jest porównywalny z benzynami, które mają dłuższy zakres użytecznych obrotów i inne przełożenia. Jeśli zaś chodzi o charakterystykę i ładny rozkład momentu i mocy, to zobacz wykres z silnika Reno w moim vanie:
Od 2 do 5,5tys obrotów moment jest praktycznie płaski jak stół (wahnięcie o 20Nm jest mało znaczące). Co ważniejsze - wykres mocy rośnie dziarsko do 6,5tys. Tak więc charakterystyka wolnossącej benzyny może być przyjemna. A poza tym jeszcze raz rozważ kwestię przełożeń. Zgadnij, jak się wyprzedza?
Jedynym minusem średnich i dużych benzyn jest spalanie. I nie ukrywam, że mój potrafi nieźle skotłować. W dużych silnikach charakterystyka jest jeszcze fajniejsza, ale spalanie jeszcze większe :-)
Ostatnio edytowane przez miklo ; 12-10-2007 o 07:42
Dizle nie klekacza? Kazdy klekocze, szczegolnie na wolnych i tego nie przeskoczysz. (jak ktos nie slyszy to radze ustawic sie w kolejce do laryngologa, jak jeszcze sie nie pozwalniali to moze ktorys przyjmie).
Dizle nie dymia? Wczoraj jechalem za nowa siodemka, zajechana nie byla bo miala pewnie kilka miesiecy. Jak koles depnal to przez chwile nie widzialem dokad jade. Na trasie pokaze Ci palcem, ktory to dizel i sie nie pomyle.
Co do osiagow to faktycznie, nie mozna narzekac. Ale dym?
Toyota powiadasz? http://pl.youtube.com/watch?v=jYSmjSwBkbc
i reszta http://pl.youtube.com/results?search...&search=Szukaj
Poza tym to posiadacza benzyniakow i LPG caly czas dostaja po kieszeni abyscie Wy dizlarze mieli troszke taniej. Mi sie to osobiscie nie podoba.
No no, miklo, zwawy masz ten autobus![]()
a ja jeżdżę poczciwym, NRDowskim trabantem
Trabi 1.1 kombi
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Trabant/1.1/4914
dominique ... naprawdę radzę zapoznać się z nowoczesnymi produktami motoryzacji swiatowej a nie z rzęchami sprzed 10 lat .... mojego silnika właściwie nie słychać na wolnych obrotach sic!! i nie jest potrzebna wizyta u laryngologa ... fakt jest specjalnie wiciszony, dopiero ok 3000 obrotów pojawia sie delikatne wycie .... a już napewno nie słychać klekotu tylko lekkie jednostajne mruczenie .....
ja bynajmiej nie jestem fanatykiem diesli .... poprostu było mnie stać na kupienie o 10000 pln drozszego auta , ale za to zostanie mi po 6-7 latach drugie tyle w kieszeni .... mogłem mieć benzynę 146 KM ale mam gdzieś auta co dują 9-10 litrów po mieście ... wolę lać 5-6...
Alez ja mowie o nowych, taki zacofany to nie jestemPosluchaj sobie jakiegos takiego normalnego, 2.0, 2.5, 3.0 ...szczegolnie na pompowtryskiwaczach.
Ty masz jakas tam 1.6, to fakt moze klekotac ciszej
Poza tym dizle sa szczegolnie wyciszane aby w aucie bylo cicho, na zewnatrz to jednak sa glosne.
Mruczenie
atz1983, fajna bryka![]()
Może któryś moderator zrobiłby tutaj porządek...
Temat nazywa się "Czym jeździmy", a nie "O wyższości Świąt..."
pozdrawiam
Jacek
nie karmię troli...
Jechałem ostatnio Volvo S80 2,5d5. Wcześniej jeździłem Mondeo 2.0tdci, Pugiem HDI. Nie są ciche. Nawet Volvlo. Na wolnych obrotach na światłach jest dość głośno.
To nie jest wg mnie duża wada. To jest tylko kwestia przyzwyczajenia. Ale wmawianie, że diesle są cichutke jest śmieszne.