Wiesz, szczerze nawet nie wiedzialem, ze tu jest. Poa tym nie mieszkam
w Chicago. Wydaje mi sie, ze bardzo mala czesc tzw polonii naprawde
sledzi, co dzieje sie w Polsce. Dla nich ten za przeproszeniem "prezydent"
to uosobieniem walki z komunizmem i szczegolnie, tu ulubione ich slowo,
"post-komunizmem". Polonia zyje przeszloscia, momentem kiedy
wyjechali z Polski. Jest podobnie patriotyczna jak Amerykanscy Harley'owcy
z tatuazami w Amerykanskie flagi. Ale jest zwodzona sprytnie za nos
przez ludzi, ktorzy z premedytacja stosuja typowo komunistyczne
metody dla zachowania wladzy... Bardzo to smutne niestety...
A propos glosowania, to przypominam sobie moj
nieszczesny post - ludzie, idzcie glosowac,
czy cos takiego, sprzed wyborow prezydenckich. Balem sie, ze
stanie sie tak jak sie stalo, choc wtedy Tusk prowadzil znacznie we
wszystkich sondazach. I wielu z was nie poszlo na wybory, bo
byliscie pewnie, ze nie maja znaczenia i ze tak Tusk wygra...
Moze ta lekcja wystarczy?
Trudno sie nie zgodzic z calym twoim postem.
Najgorsza jest jak dla mnie eskploatacja tej grupy dla swoich
niskich politycznych celow. Zamiast edukacji - pomyslow na poprawienie
im zycia, zaszczepienia idei - wezcie swoje zycie w swoje rece,
bo wiele mozna osiagnac, to jest tylko czyste wyrafinowanie
i liczenie glosow. To samo robi rydzyk, to samo w zasadzie caly kosciol.
Kazdy zeruje na tych zagubionych biedakach, ktorym "wczesniej"
bylo lepiej...